Data: 2009-04-28 06:40:37
Temat: Re: areator: reczny czy sandalowy - elektryczny!
Od: "zonda" <n...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mam taki sam już drugi rok. Nie wiedziałem, że to plastik dla naiwnych. Noże
> są jak najbardziej z żelaza, a że obudowa plastikowa to może nawet i lepiej -
> nie rdzewieje. Rzeczywiście kosz jest mały. Przy pierwszym użyciu zapychał
> się nawet szybciej niż po 30 sek. To zdjąłem i zrobiłem aerację bez kosza.
> Później kosiarką zebrałem wszystkie śmieci i OK. Jeśli aerację/ wertykulację
> przeprowadza się tak często jak przewiduje instrukcja to ten mały kosz nie
> jest wcale taki mały.
Podzielam. Kupiony w Praktikerze za niecale 300.
Nie twierdze ze to super profesjonalne urzadzenie ale jak na moje potrzeby i w
tej cenie jest super.
Kosz jest faktycznie za maly i sytuacja taka sama jak u Ciebie - napelnianie
zajmowalo chyba nawet mniej niz 30sek.
Co prawda grabilismy a nie wciagalismy kosiarka, ale efekt ten sam. Najbardziej
powala jednak oczyszczenie dosc duzego obszaru ktory byl porosniety mchem.
Normalnie trzeba by bylo kopac zeby zdjac wierzchnia warstwe a wertykulatorowi
zajelo to moze 3-4 minuty. Dzisiaj zabieram sie za dalsze dzialanie!
:)
Pozdrowienia wzystkim
|