Data: 2000-11-17 10:25:39
Temat: Re: artykul
Od: Andrzej Abraszewski <a...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam !
piszesz Radku :
> Uff jeszcze po tej ziemii chadzaja rozsadni dziennikarze :) Bo po ostatniej
> fali zachwytow w telewizji (ze to ratuje zycie itp itd) juz myslalem, ze
> mozna im wmowic wszystko, w tym kazda szarlatanerie. Ale juz zupelnym
> skandalem bylo przedstawianie tego jako jedynej metody ratowania zycia
> dystrofikow. Nie wiem, czy osobiscie znasz autora, ale jesli znasz to
> przekaz mu moje wyrazy podziekowania za rzetelne podejscie i przedstawienie
> mioblastow.
Zgadzam sie z Toba nie mniej pozwole sobie stanac w obronie samej idei -
pomyslu ktory staral sie wdrozyc dr Law . Ten nie byla zadna tam
szarlataneria. Uwazam to sformulowanie za zbyt mocne. Sama koncepcja
jest jak najbardziej poprawna - pojawianie sie nowych komorek
miesniowych po wstrzyknieciu mioblastow (niedojrzalych komorek
miesniowych) dawcy. Jak sie sadzi metoda ta moze byc jedna
z lepszych w polaczeniu z terapia genowa. Jesli dr Law potrafi
zwiekszyc "przezycie" - to byc moze w przyszlosci ta metoda
bedzie mozna skutecznie leczyc chorych na dystrofie.
Jestem przekonany, ze tak bedzie.
Pamietac nalezy ze nauka czesto posluguje sie metoda prob i bledow.
Medycyna w szczegolnosci !
Przywolana przeze mnie, tu na grupie, czas jakis temu
Subject: Pax 7 - czyzby to juz tak blisko ?
Date: Sat, 07 Oct 2000 00:44:35 +0200
From: Andrzej Abraszewski <a...@c...pl>
news:39DE55D3.E40A7B4B@clan.pl
"technologia" oparta na koncepcji wykorzystania komorek pierwotnych
( o tym mamy na SaSo, o tu : http://samisobie.clan.pl/stemcell.htm )
w pewnym sensie wykorzystuje doswiadczenia (takze i te zle) dr Law
Nagannym jest napewno fakt pobieranie tak wysokich oplat za cos co nie
jest do konca wdrozone, co do czego nie ma jeszcze pewnosci ze jest na
iles tam skuteczne.
I dobrze ze zostanie to naglosnione w naszej prasie !
Nie moze byc tak ze na swoj sposob zaslepieni, zdesperowani rodzice,
sklonni poruszyc niebo i ziemie, organizuja ogromne srodki finansowe ( w
tym wypadku ponad 6 miliaradow starych zlotych !) na leczenie swojego
dziecka - srodki ktore, jak mi sie zdaje, moglyby byc wykorzystane w
innny sposob. Niestety to problem mocno osobisty i moralny - obawiam sie
ze wiekszosc rodzicow jest w stanie tak wlasnie postepowac.
Uwazam ze (takim) rodzicom potrzebna jest (by byla) jakas rzetelna
informacja - by mowiac im prawde nie odbierac nadziei ze ich
najukochansze dziecko bedzie dalej z nimi.
Tego brakuje mi jednak w artykule o ktorym tu mowa i widze tu duze pole
do popisu dla TZCHM i FUNPOMZA ktore scisle wspolpracuja z naszymi
krajowymi fachowcami w tej dziedzinie.
Nie podoba mi sie tez ten jego fragment :
" Na stronach internetowych można znaleźć dziesiątki artykułów
omawiających najnowsze wyniki badań poświęcone walce z chorobami
genetycznymi. Wszystkie kończą się zdaniem: Jest jeszcze wiele
problemów do przezwyciężania i należy wykonać bardzo dużo badań.
Lekarstwa na zanik mięśni szybko nie będzie. "
Czyste goloslowie - i przegiecie w druga strone :(
Tego tez robic nie mozna !!!
Cytowanie prac sprzed dwu lat ( "Przy pisaniu tekstu korzystałam m.in.
z: opinii dr P.Serdaroglu (artykuł z EAMDA Newsletter - lato 1998),
opinii Ch. J. Rosa, dyrektora specjalnej komórki dla studentów
zanikiem mięśni w Queens College ( artykuł z Detaline NBC z
28.12.1998)" ) - to w genetyce (w medycynie) jak sprzed poprzedniej
epoki.
Cytowana przeze mnie koncepcja prof Rudnickiego z Kanady, wykorzystania
komorek pierwotnych, wskazuje ze jednak nie tak odlegly jest czas gdy
bedzie mozna nam pomoc. A dwa lata temu nie potrafiono z nich jeszcze
ZADNEGO organu (komorek) wyhodowac, dzis juz kilka, jutro wiekszosc ! :)
pozdrawiam
A.A.
PS A jak tam bariery architektoniczne - pokonane ? Zrobiono Ci dojscie
do daomu jak chciales ?
|