Data: 2002-08-19 19:39:27
Temat: Re: autobus: ustepować miejsca czy nie...?
Od: "Iwona Sykula" <i...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witaj raz jeszcze,
Przede wszystkim dziękuję za odpowiedź.
> >
> Ten dylemat ma zapewne wiele młodych kobiet, zwłaszcza w ciąży. Uważam,
> że po prostu należy zachować rozsądek.
> Jak jest duży tlok i boisz się o dziecko, siedź, najwyżej usłyszysz
> jakąś uwagę. Nie powinnaś mieć poczucia winy w takiej sytuacji.
> Wszystkim nie dogodzisz:)
Chyba muszę nad tym popracować... :-)
> Ale w lepszych warunkach możesz stać, albo ustąpić. I tak to jest
> kwestia miesiąca, bo kiedy brzuszek zaokragli się, będziesz miała mniej
> dylematów przy decyzji: stać czy siedzieć:)
> Obowiązku siadania nie ma, ale masz obowiązek dbać o swój brzuszek. Czy
> podróż autobusem zagraża w jakiś sposób musisz ocenić sama.
Myślę, że podróż autobusem zawsze w jakis sposób *zagraża*. Nie jesteśmy w
stanie przewidziec czy akurat na następnym przystanku nie wsiądzie jakiś
podchmielony gość na swoich chwiejnych nogach, czy np. nie wsiądzie akurat
jakaś rozbawiona młodzież, gestykulująca zbyt mocno...
Ryzyko chyba zawsze jest. Oczywiscie, na tej zasadzie to właściwie cegła też
nam może spaść na głowę.... Ja jednak wychodzę z założenia, że to co mogę
*jakoś tam* przewidzieć, na co mam jakiś wpływ, to powinnam minimalizować
ewentualne zagrożenie.
A i
> ustępowanie zalezy od sytuacji.
> Są przecież osoby "starsze" i starsze:)
Pisząc to miałam na myśli jedynie te "starsze" w sile wieku.... :-)
Nie wyobrażam sobie nawet by jakaś trzęsaca się starowinka stała nade mną, a
ja spokojnie bym siedziała....
Raz jeszcze pozdrawiam
Iwona i Okruszek (~31.12'02)
|