Data: 2001-11-19 21:44:17
Temat: Re: banalne pytanie do mezczyzn
Od: "Aglaja" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Oj, chyba zle mnie zrozumialas, pisalem, ze oboje by sprzatali i gotowali.
Gdzie?!?
> A tak przy okazji teraz np. mozna pracowac przez Internet, jest to na
> pewno szansa na wykorzystanie nowych technologii z pozytkiem dla
> spoleczenstwa, osoby wychowujace male dzieci moga bedac w domu zalatwic
> wiele spraw :))
Mam nadzieje, ze siebie takze bierzesz pod uwage, piszac o tego rodzaju
pracy. A zgodzilbys sie na taki uklad, ze to zona wychodzi codziennie do
pracy, a Ty zostajesz w domu i, co prawda, zarabiasz forse, ale przy okazji
musisz opiekowac sie dziecmi?
> > to male sa szanse na to, zeby przy okazji byla
> > samodzielna i silna (chyba ze fizycznie... hmm...).
>
> Czemu male sa szanse? Wlasnie taka musi byc, nie wyobrazam sobie, zeby
> kobieta ktora miala pogodzic funkcje matki i jakiegos waznego stanowiska w
> pracy byla slaba psychicznie, depresyjna, fanaberyczna i niezdecydowana.
Ale jesli jeszcze dorzucisz do tego sprzatanie i gotowanie, to przyznaj, czy
znasz kogos, kto temu podola?
> > ps. a ten pomysl z mowieniem kazdej panience o trojce dzieci jest
calkiem
> > niezly. mysle, ze w ten sposob wzbudzisz ich uczucia rodzinne... :))
>
> Dobrze, powiem Ci w tajemnicy jak to jest, najpierw gdzies jestem i
> patrze, o, fajna dupcia, mysle, kombinuje, sciema #1, sciema #2 (czyt.
> wywieranie dobrego wrazenie; dzialania te sa czasami poprzedzone
> wywiadem), potem sprawdzam na poczatek czy ma w ogole cokolwiek do
> powiedzenia, gdy zaczyna mnie intrygowac i temperatura rosnie zaczyna sie
> dluuugoterminowe zdobywanie, dopiero wtedy byloby oplacalne zastosowanie
> takiego triku o ktory postulujesz, jednak... moje mysli koncentruja sie
> juz zazwyczaj na innym, lepszym obiekcie i wszystko zaczyna sie od
> poczatku. ;-)
:)
coz, mysle, ze zanim dojrzejesz do prawdziwego zwiazku, jeszcze zdolam Cie
przekonac do moich racji.. :))
Powodzenia na lowach :)
Aglaja
|