« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2002-09-06 05:14:20
Temat: Re: bede tata :-)))))))))
Użytkownik "Domin" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:al8d62$n5u$1@news.tpi.pl...
> Przepraszam. Troche sie zdenerwowalem.
Wyluzuj, tak tu już jest, że czasami ktoś niechcący kichnie
i robi się z tego "never ending story" wątek:-)))) Nie
koniecznie z twoim już udziałem:-)
Sokrates
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2002-09-06 06:25:28
Temat: Re: bede tata :-)))))))))
Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:al9djh$p7f$3@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Domin" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:al8d62$n5u$1@news.tpi.pl...
>
> > Przepraszam. Troche sie zdenerwowalem.
>
> Wyluzuj, tak tu już jest, że czasami ktoś niechcący kichnie
> i robi się z tego "never ending story" wątek:-)))) Nie
> koniecznie z twoim już udziałem:-)
> Sokrates
>
Ty tu Sokratesie powinieneś ostrzej zareagować, coby następny facet z grupy
zniesmaczony nie uciekł ;-)
sam sie nazwałeś naganiaczem, to do roboty !:)) bez łeb wypłaszaczy!:)
pozdr.Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2002-09-06 06:34:15
Temat: Re: bede tata :-)))))))))W artykule JoJo wyklawiaturzył(a):
> sam sie nazwałeś naganiaczem, to do roboty !:)) bez łeb wypłaszaczy!:)
>
LOL
pss przypomniala mi sie taka nazwa: stalowy zaganiacz, wiadomo czego
:-)
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)poczta.onet.pl | GG:4510058 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2002-09-06 06:40:58
Temat: Re: bede tata :-)))))))))
Użytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:al9hmb$q4h$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Ty tu Sokratesie powinieneś ostrzej zareagować, coby
następny facet z grupy
> zniesmaczony nie uciekł ;-)
> sam sie nazwałeś naganiaczem, to do roboty !:)) bez łeb
wypłaszaczy!:)
Odnoszę wrażenie, że Domin nie zamierza być stałym
grupowiczem, więc go za rękaw nie ciągnę:-)) Jeśli będzie
chciał zostać, to zostanie, pod warunkiem, że na zadane
przez niego pytanie, nie będzie mu się robić freudowskiego
prania mózgu:-))
Sokrates
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2002-09-06 07:18:25
Temat: Dlaczego ludzie ...było: bede tata :-)))))))))Użytkownik MOLNARka <g...@h...pl>
> Mi się wydaje, że nie dasz rady zmieścić się w tej kwocie.
> Same kwiaty to 100 pln, a buty i garnitur za 900 kiepski chyba jakiś ??? A
> koszula, mucha ?
> Nie ma szans ... ja wprawdzie z W-wy ale niedawno to wszystko przerabiałam
i
> najtańszą sukienkę jaką w ogóle widziałam (o jakości i estetyce nie
wspomnę)
> to kosztowała 1150 pln (bazar Różyckiego).
> Welon 50pln, rękawiczki ?, bielizna ? buty ? fryzjer ? wizażystka ?
...
> 100 osób chcesz za 3000 pln nakarmić przez całą noc ?
> Za 30 pln ... co chcecie zaserwować ?
...
> A gdzie robicie to wesele ... w domu (bo nigdzie nie ma wynajmu sali, ani
> jej ustrojenia) ?
> A samochód ?
> A fotograf ?
> A kamera ?
Z góry uprzedzam, że nie mam nic do ludzi posiadających mnóstwo pieniędzy i
potrafiących przepuścić je na umilenie sobie jednego dnia, ale zastanawiam
się jakie znaczenie ma taka oprawa - rozumiem, że niektórzy chcą jakoś ten
dzień wyróżnić, rodzina chce się zabawić w większym gronie (wesele), ale
chciałam zapytać na ile ważne jest dla Was (ogólnie, nie tylko dla MOLNARki)
robienie aż takiego zamieszania wokół - było nie było - podpisania umowy.
Czy gdyby ten ślub był brany w sukience za 100zł i garniturze kupionym 3
lata temu, a kwiaty były ze stoiska na bazarku za 5zł, bez fryzjera,
wizażystki, rękawiczek i welonu to jakoś by to rzutowało na późniejsze
życie?
Byłam w życiu na kilku ślubach (wydawało mi się, że normalnych - z wiązanką
kupioną za grosze w pierwszej lepszej kwiaciarni i obiadem tylko dla
najbliższej rodziny), byłam na kilku weselach, z których najmilej wspominam
te najtańsze, gdzie podawano schabowe i kaszankę, ale ludzi były tabuny,
sama też brałam ślub - kosztował mnie tyle co znaczek skarbowy i bilet na
SKM, ale nigdy nie spotkałam się z aż taką kunsztowną oprawą. I nie chodzi o
pieniądze, tylko o ilość elementów, przygotowań, starań - ile czasu zajmuje
zgranie wszystkiego.
Dlaczego akurat tak?
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2002-09-06 10:02:44
Temat: Re: Dlaczego ludzie ...było: bede tata :-)))))))))Pewnego pięknego dnia, podpisując się jako "Marta"
<m...@w...pl>, wyklawiaturzyłeś (aś) :
>Dlaczego akurat tak?
Bo jedni lubią z "pompą" a inni "skromnie" :)))))))
Jestem zwolenniczką normalnych ślubów, bez zbędnej bufonady.
Jeśli chodzi o suknię i garnitur itp - to można również sobie ją
wypożyczyć za niewielkie pieniądze....ale niektórym pewnie się to nie
mieści w głowie....
--
Marzena Fenert
Ofiarować oznacza dawać drugiemu to,
co wolałoby się zatrzymać dla siebie.
--Selma Lagerlo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2002-09-06 10:43:27
Temat: Re: Dlaczego ludzie ...było: bede tata :-) ))))))))
Marynatka wrote:
> Jeśli chodzi o suknię i garnitur itp - to można również sobie ją
> wypożyczyć za niewielkie pieniądze....ale niektórym pewnie się to nie
> mieści w głowie....
Nie o to chodzi. Po prostu wypozyczenie oznacza, ze caly wieczór
martwisz sie kiecka- ze nie Twoja, ze zniszczysz, pobrudzisz, porwiesz,
zaplamisz...
Przy wlasnej jest przynajmniej komfort psychiczny, ze co by sie jnie
stalo- nie niszczysz cudzego. Poza tym wypozyczanej chyba tak nie
dopasujesz? A czlowiek chcialby sie czuc w czyms pieknie, wyjatkowo a
nie na "jako tako"
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2002-09-06 11:03:22
Temat: Re: Dlaczego ludzie ...było: bede tata :-)))))))))Użytkownik "Marta" <m...@w...pl> napisał
> ale zastanawiam
> się jakie znaczenie ma taka oprawa - rozumiem, że niektórzy chcą jakoś ten
> dzień wyróżnić, rodzina chce się zabawić w większym gronie (wesele), ale
> chciałam zapytać na ile ważne jest dla Was (ogólnie, nie tylko dla
MOLNARki)
> robienie aż takiego zamieszania wokół - było nie było - podpisania umowy.
Chyba nie powiem nic odkrywczego ... każdemu według potrzeb ;-)
Tzn. jedni wolą kawę z mleczkiem a inni czarną ... i tak niektórzy robią
weselisko, kupują suknie, welon, zamawiają limuzynę i kwiaty a inni idą do
USC w środku tygodnia tylko ze świadkami.
> Czy gdyby ten ślub był brany w sukience za 100zł i garniturze kupionym 3
> lata temu, a kwiaty były ze stoiska na bazarku za 5zł, bez fryzjera,
> wizażystki, rękawiczek i welonu to jakoś by to rzutowało na późniejsze
> życie?
Pewnie , że by nie rzutowało ale dla mnie np. ważna była także oprawa i
goście ... tzn. jeśli już się na ten krok zdecydowaliśmy to chcieliśmy to
zrobić przy asyście rodziny i znajomych i w pewnym sensie podzielić się z
nimi naszmy szczęściem.
> (...) ale nigdy nie spotkałam się z aż taką kunsztowną oprawą.
A gdzie Ty widzisz _aż_ tak kunsztowną oprawę ?
Czy dekorowanie sali (jeśli ona oczywiście tego wymaga) jest ... kunsztowną
oprawą ?
Albo welon i fryzjer ?
Bo dla mnie to najzwylkejsze rzeczy, które trzeba było załatwić,
skompletować, sprawdzić i wybrać przy załatwianiu ślubu.
Jak załatwiam urodziny albo imprezę integracyjną dla całej firmy też
kompletuje różne elementy (nooo dobra - wtedy nie ma welonu ;-))) ale
dekoracja sali także się zdarza ;-)
> Dlaczego akurat tak?
Bo tak sobie wymarzyliśmy ;-)
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2002-09-06 11:12:38
Temat: Re: Dlaczego ludzie ...było: bede tata :-)))))))))Użytkownik "Marynatka" <m...@f...net> napisał
> Jestem zwolenniczką normalnych ślubów, bez zbędnej bufonady.
Tylko co to tak naprawdę znaczy _bufonada_ ?
Bo przecież Ci, którzy robią taki ślub (a Ty patrzysz i mówisz bufonada)
uważają, że tak jest najfajniej i najlepiej.
Gdzie jest granica ? I czy w ogóle jest ?
> Jeśli chodzi o suknię i garnitur itp - to można również sobie ją
> wypożyczyć za niewielkie pieniądze....
Byłam w W-wie w kilku wypożyczalniach ... koszt wypożyczenia 1000 pln ... a
suknie ... nooo nienajciekawsze (moda sprzed 5 lat, brudne, poobrywane
koronki, treny, dopinki) ;-(
A za 1500 pln już można kupić naprawdę ładną ... i będzie własna.
Więc rachunak ekonomiczny chyba tu wychodzi ... na korzyść zakupu własnej.
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2002-09-06 11:19:53
Temat: Re: Dlaczego ludzie ...było: bede tata :-)))))))))
Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3D7886CF.F591E2B6@poczta.onet.pl...
> Nie o to chodzi. Po prostu wypozyczenie oznacza, ze caly wieczór
> martwisz sie kiecka- ze nie Twoja, ze zniszczysz, pobrudzisz, porwiesz,
> zaplamisz...
> Przy wlasnej jest przynajmniej komfort psychiczny, ze co by sie jnie
> stalo- nie niszczysz cudzego. Poza tym wypozyczanej chyba tak nie
> dopasujesz? A czlowiek chcialby sie czuc w czyms pieknie, wyjatkowo a
> nie na "jako tako"
A ja wypożyczałam piękna suknię i nie musiałam się niczym martwić, bo w
cenie było pranie.
Ale przyznam, że to był jedyny sklep, który sprzedawał suknie, wypożyczał za
połowę ceny każdą suknię jaką chciałam.
--
Pozdrawiam serdeczniasto
Ania >:-)<-<
GG 1355764
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |