Data: 2005-03-30 22:05:04
Temat: Re: befsztyk
Od: "MarekF" <m...@a...alpha.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "margaritka" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:d2f52n$c0l$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam!
> Moja rodzona sis ma nastepujacy problem natury dietetyczno-kucharskiej:
> wypatrzyla diete (kalifornijska, czy jakas - kawa, jogurt, salata, mięso i
> cos tam, raz na 2 lata - pewnie orientujecie sie o co chodzi), zaczela
> stosowac do momentu, kiedy miala przygotowac befsztyk. No i zagwozdka dla
> nas, ktore niewiele gotujemy: jak cos takiego przyrzadzic?
Witam
Befsztyk (ang. beefsteak) --- potrawa przyrzadzana z tzw. głowy poledwicy
wołowej: grube kawalki miesa o ksztalcie krazkow (grubosc krazka po lekkim
rozbiciu powinna wynosic 2 cm). Piecze sie na ruszcie lub smazy na patelni
na silnie rozgrzanym tluszczu, a soli - dopiero po usmazeniu. Mozna je
smazyc b.krotko (1,5 min z kazdej strony) i wowczas mieso po rozkrajaniu
jest prawie surowe. Mozna przedluzyc smazenie do 3 min z kazdej strony--
mieso po przekrojeniu jest czerwonawe. Okreslenie francuskie takich
befsztykow - "saignant" (krwawiace). Smazenie po 4 min z kazdej strony
powwoduje usmazenie "w sam raz". Smazenie befsztykow nie powinno przekraczac
5 min z kazdej strony, aby mieso bylo soczyste.
Pozdrawiam
maf
|