« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2015-02-16 17:27:40
Temat: Re: bigosDnia 2015-02-16 17:11, obywatel XL uprzejmie donosi:
> Dnia Mon, 16 Feb 2015 16:54:16 +0100, Trybun napisał(a):
>> W dniu 2015-02-16 o 13:39, XL pisze:
>>> Dnia Mon, 16 Feb 2015 10:00:22 +0100, Trybun napisał(a):
>>>
>>>>> W sumie się zgodzę, ale czy glutaminian sodu jest w ogóle wyczuwalny?
>>>>>
>>>>>
>>>> Tak, czasem nawet zupełne potrafi zdominować smak.
>>> Glutasól NIE MA smaku. To WZMACNIACZ smaku.
>>
>> Wlewam do garnka trochę wody, wrzucam kostkę "rosołową", woda nabiera
>> smaku słonej, wygotowanej starej skarpety, co sprawiło że ta woda
>> nabrała smaku?
>
> Sprawdź sklad "kostki rosołowej": glutaminian jest tam dodatkiem, jest tam
> przede wszystkim sól, która konserwuje resztę, tę organiczną, czyli tluszcz
> plus ekstrakty i/lub mielony liofilizat warzywny.
Obstawiałabym ten utwardzony tłuszcz, zwłaszcza jak kostka jest "mięsna"
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2015-02-16 17:34:48
Temat: Re: bigosQrczak pisze:
>> Sprawdź sklad "kostki rosołowej": glutaminian jest tam dodatkiem, jest
>> tam przede wszystkim sól, która konserwuje resztę, tę organiczną, czyli
>> tluszcz plus ekstrakty i/lub mielony liofilizat warzywny.
>
> Obstawiałabym ten utwardzony tłuszcz, zwłaszcza jak kostka jest "mięsna"
Albo wręcz kostna.
Jarek
--
Jedenaste: nie cudzysłów!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2015-02-16 18:07:05
Temat: Re: bigosDnia Mon, 16 Feb 2015 17:27:00 +0100, Trybun napisał(a):
> W dniu 2015-02-16 o 17:11, XL pisze:
>>
>>>> Glutasól NIE MA smaku. To WZMACNIACZ smaku.
>>> Wlewam do garnka trochę wody, wrzucam kostkę "rosołową", woda nabiera
>>> smaku słonej, wygotowanej starej skarpety, co sprawiło że ta woda
>>> nabrała smaku?
>> Sprawdź sklad "kostki rosołowej": glutaminian jest tam dodatkiem, jest tam
>> przede wszystkim sól, która konserwuje resztę, tę organiczną, czyli tluszcz
>> plus ekstrakty i/lub mielony liofilizat warzywny.
>
> Czyli konkretnie co nadaje ten smak wodzie, poza solą oczywiście?
No całe to liofilizowane (ble...) towarzystwo poza solą i glutasolą.
Liofilizaty mająspecyficzny smak, także ten zakonserwowany solą tłuch...
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2015-02-16 18:07:54
Temat: Re: bigosDnia Mon, 16 Feb 2015 17:27:40 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2015-02-16 17:11, obywatel XL uprzejmie donosi:
>> Dnia Mon, 16 Feb 2015 16:54:16 +0100, Trybun napisał(a):
>>> W dniu 2015-02-16 o 13:39, XL pisze:
>>>> Dnia Mon, 16 Feb 2015 10:00:22 +0100, Trybun napisał(a):
>>>>
>>>>>> W sumie się zgodzę, ale czy glutaminian sodu jest w ogóle wyczuwalny?
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Tak, czasem nawet zupełne potrafi zdominować smak.
>>>> Glutasól NIE MA smaku. To WZMACNIACZ smaku.
>>>
>>> Wlewam do garnka trochę wody, wrzucam kostkę "rosołową", woda nabiera
>>> smaku słonej, wygotowanej starej skarpety, co sprawiło że ta woda
>>> nabrała smaku?
>>
>> Sprawdź sklad "kostki rosołowej": glutaminian jest tam dodatkiem, jest tam
>> przede wszystkim sól, która konserwuje resztę, tę organiczną, czyli tluszcz
>> plus ekstrakty i/lub mielony liofilizat warzywny.
>
> Obstawiałabym ten utwardzony tłuszcz, zwłaszcza jak kostka jest "mięsna"
Własnie napisałam. każdy tłuszcz, nawet najbardziej zasolony, w końcu się
zaśmierdnie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2015-02-16 19:57:25
Temat: Re: bigos"Trybun" <i...@j...ru> wrote in message
news:54e2129c$0$2196$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2015-02-16 o 13:39, XL pisze:
>> Dnia Mon, 16 Feb 2015 10:00:22 +0100, Trybun napisał(a):
>>
>>>> W sumie się zgodzę, ale czy glutaminian sodu jest w ogóle wyczuwalny?
>>>>
>>>>
>>> Tak, czasem nawet zupełne potrafi zdominować smak.
>> Glutasól NIE MA smaku. To WZMACNIACZ smaku.
>
> Wlewam do garnka trochę wody, wrzucam kostkę "rosołową", woda nabiera
> smaku słonej, wygotowanej starej skarpety, co sprawiło że ta woda nabrała
> smaku?
Nie wiem gdzie Ty swoje kostki kupujesz a swoich starych skarpet
nie gotuję, a tym bardziej nie smakuje ich po wygotowaniu, więc
nie wiem ale mogę zasugerować abyś sprawdził datę ważności na
opakowaniu tych kostek i tego jak długo już leżą po pierwszym otwarciu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2015-02-16 20:35:01
Temat: Re: bigosPan Pszemol napisał:
>>> Glutasól NIE MA smaku. To WZMACNIACZ smaku.
>>
>> Wlewam do garnka trochę wody, wrzucam kostkę "rosołową", woda
>> nabiera smaku słonej, wygotowanej starej skarpety, co sprawiło
>> że ta woda nabrała smaku?
>
> Nie wiem gdzie Ty swoje kostki kupujesz a swoich starych skarpet
> nie gotuję, a tym bardziej nie smakuje ich po wygotowaniu
Do gotowania skarpet warto dodać glutaminianu potasu (jest do nabycia
oddzielnie, sam kiedyś kupiłem) -- wzmocniony smak jest wtedy lepiej
wyczuwalny.
Jarek
--
Na wkus i cwiet tawariszcza niet.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2015-02-17 15:08:25
Temat: Re: bigosW dniu 2015-02-16 o 18:07, XL pisze:
> Dnia Mon, 16 Feb 2015 17:27:00 +0100, Trybun napisał(a):
>
>> W dniu 2015-02-16 o 17:11, XL pisze:
>>>>> Glutasól NIE MA smaku. To WZMACNIACZ smaku.
>>>> Wlewam do garnka trochę wody, wrzucam kostkę "rosołową", woda nabiera
>>>> smaku słonej, wygotowanej starej skarpety, co sprawiło że ta woda
>>>> nabrała smaku?
>>> Sprawdź sklad "kostki rosołowej": glutaminian jest tam dodatkiem, jest tam
>>> przede wszystkim sól, która konserwuje resztę, tę organiczną, czyli tluszcz
>>> plus ekstrakty i/lub mielony liofilizat warzywny.
>> Czyli konkretnie co nadaje ten smak wodzie, poza solą oczywiście?
> No całe to liofilizowane (ble...) towarzystwo poza solą i glutasolą.
> Liofilizaty mająspecyficzny smak, także ten zakonserwowany solą tłuch...
> :-)
Dobrze, zacznę z innej beczki: czy taki glutaminian sodu skoro jest
ulepszaczem, potęgatorem smaku to nadaje się na przykład jako dodatek
do ciast, czy innych słodkości?
Nie chodzi mi o to aby obalać Twoja teorię. Ale kiedyś był w domu duży
słój z masą którą podarowała nam sąsiadka,pracująca w Amino. Mówiła że
to przyprawa, właśnie glutaminian sodu, jednak w znacznie większym
stężeniu, bo jedna łyżka stołowa wystarczyła żeby gorącą wodę w
3litrowym garnku mógł ktoś pomylić z esencjonalnym rosołem. Na typowe
"kostki rosołowe" szło to w Amino rozcieńczone i z innymi dodatkami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2015-02-17 15:08:49
Temat: Re: bigosW dniu 2015-02-16 o 19:57, Pszemol pisze:
>
>> Wlewam do garnka trochę wody, wrzucam kostkę "rosołową", woda nabiera
>> smaku słonej, wygotowanej starej skarpety, co sprawiło że ta woda
>> nabrała smaku?
>
> Nie wiem gdzie Ty swoje kostki kupujesz a swoich starych skarpet
> nie gotuję, a tym bardziej nie smakuje ich po wygotowaniu, więc
> nie wiem ale mogę zasugerować abyś sprawdził datę ważności na
> opakowaniu tych kostek i tego jak długo już leżą po pierwszym otwarciu.
Chciałem napisać - gotowanych onuc, ale to z pewnością spotkałoby się z
jeszcze mniejszym zrozumieniem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2015-02-17 15:22:10
Temat: Re: bigosTrybun wrote:
> W dniu 2015-02-16 o 18:07, XL pisze:
>> Dnia Mon, 16 Feb 2015 17:27:00 +0100, Trybun napisał(a):
>>
>>> W dniu 2015-02-16 o 17:11, XL pisze:
>>>>>> Glutasól NIE MA smaku. To WZMACNIACZ smaku.
>>>>> Wlewam do garnka trochę wody, wrzucam kostkę "rosołową", woda nabiera
>>>>> smaku słonej, wygotowanej starej skarpety, co sprawiło że ta woda
>>>>> nabrała smaku?
>>>> Sprawdź sklad "kostki rosołowej": glutaminian jest tam dodatkiem, jest tam
>>>> przede wszystkim sól, która konserwuje resztę, tę organiczną, czyli tluszcz
>>>> plus ekstrakty i/lub mielony liofilizat warzywny.
>>> Czyli konkretnie co nadaje ten smak wodzie, poza solą oczywiście?
>> No całe to liofilizowane (ble...) towarzystwo poza solą i glutasolą.
>> Liofilizaty mająspecyficzny smak, także ten zakonserwowany solą tłuch...
>> :-)
>
> Dobrze, zacznę z innej beczki: czy taki glutaminian sodu skoro jest
> ulepszaczem, potęgatorem smaku to nadaje się na przykład jako dodatek
> do ciast, czy innych słodkości?
> Nie chodzi mi o to aby obalać Twoja teorię. Ale kiedyś był w domu duży
> słój z masą którą podarowała nam sąsiadka,pracująca w Amino. Mówiła że
> to przyprawa, właśnie glutaminian sodu, jednak w znacznie większym
> stężeniu, bo jedna łyżka stołowa wystarczyła żeby gorącą wodę w
> 3litrowym garnku mógł ktoś pomylić z esencjonalnym rosołem. Na typowe
> "kostki rosołowe" szło to w Amino rozcieńczone i z innymi dodatkami.
czyli to nie był sam glutaminian bo inaczej wzmocniłby smak wody
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2015-02-17 18:37:14
Temat: Re: bigosW dniu 17.02.2015 o 15:08, Trybun pisze:
> W dniu 2015-02-16 o 18:07, XL pisze:
>> Dnia Mon, 16 Feb 2015 17:27:00 +0100, Trybun napisał(a):
>>
>>> W dniu 2015-02-16 o 17:11, XL pisze:
>>>>>> Glutasól NIE MA smaku. To WZMACNIACZ smaku.
>>>>> Wlewam do garnka trochę wody, wrzucam kostkę "rosołową", woda nabiera
>>>>> smaku słonej, wygotowanej starej skarpety, co sprawiło że ta woda
>>>>> nabrała smaku?
>>>> Sprawdź sklad "kostki rosołowej": glutaminian jest tam dodatkiem,
>>>> jest tam
>>>> przede wszystkim sól, która konserwuje resztę, tę organiczną, czyli
>>>> tluszcz
>>>> plus ekstrakty i/lub mielony liofilizat warzywny.
>>> Czyli konkretnie co nadaje ten smak wodzie, poza solą oczywiście?
>> No całe to liofilizowane (ble...) towarzystwo poza solą i glutasolą.
>> Liofilizaty mająspecyficzny smak, także ten zakonserwowany solą tłuch...
>> :-)
>
> Dobrze, zacznę z innej beczki: czy taki glutaminian sodu skoro jest
> ulepszaczem, potęgatorem smaku to nadaje się na przykład jako dodatek
> do ciast, czy innych słodkości?
> Nie chodzi mi o to aby obalać Twoja teorię. Ale kiedyś był w domu duży
> słój z masą którą podarowała nam sąsiadka,pracująca w Amino. Mówiła że
> to przyprawa, właśnie glutaminian sodu, jednak w znacznie większym
> stężeniu, bo jedna łyżka stołowa wystarczyła żeby gorącą wodę w
> 3litrowym garnku mógł ktoś pomylić z esencjonalnym rosołem. Na typowe
> "kostki rosołowe" szło to w Amino rozcieńczone i z innymi dodatkami.
Może trochę ściemniła?
Glutaminian chyba jednak nie powinien mieć smaku.
Do ciasta pewnie też możesz go dodać, tak jak dodaje się do wszystkiego,
co sprzedają w hipermarketach :)
Oczywiście ten od sąsiadki mógł być "skażony" rosołem, stąd taki efekt.
Tego "rosołu" nie musiało być dużo.
Bez trudu kupisz chipsy o smaku bekonu lub dowolnego innego, a przecież
wiadomo, ze kartofle bekonu nie zawierają :)
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |