> Ooo, to jeszcze to produkuja- kupilem taki chyba z 15 lat temu - amatorska
> robota -obudowa ze wzmacniacza antenowego :) w srodku recznie lutowany
> powielacz, ale dziala!
Hehe ....dokładnie tak ...nazywał się Biojonizator Grojer....w Poznaniu
robił
to facet koło 60 lat miał wtedy ....


> Na temat jonizatora powiem tak, z jednej strony korzystnie dziala na
> samopoczucie powietrze z przewaga jonow ujemych (zmeczenie itp.), co moze
> byc wazne, bo zazwyczaj mamy niestety przewage jonow + (np. w lesie
> sosnowym jonizacja jest silnie ujemna i jest to jeden z czynnikow
> powodujacy, ze czujemy sie tam lepiej). Ale przypisywanie calej litanii
> wlasciowsci leczniczych.... hmm, to juz lekkie naduzycie zwane rekalma :)

Taa........

> Organoleptycznie nie stwierdzilem na sobie jego dzialania, ale raczej jest
> ono trudne do oceny. Widocznym efektem jest oblepienie wszystkiego kurzem
> w okolicy jonizatora (jak na odbiorniku TV)

Kurz - owszem .....ale dodatkowo specyficzny zapach ozonu (powietrze po
burzy) w okolicy jonizatora

Jakichś super-hiper-efektów nie odnotowałem

Dawidek