Magda B. wrote:

> Chcialam zrobic biszkopt z owocami i galaretka. Ciasta nie sa moja mocna
> strona, stad pytanie: Czy moge klasc owoce bezposrednio na ostudzony
> biszkopt i potem zalac tezejaca galaretka czy potrzeba pod owoce jeszcze
> jakiegos kremu? Czy do takiej galaretki uzyc mniej wody niz w przepisie?

Proponuje taki przepis:

Biszkopt - jak nic nie zmienisz, zawsze Ci wyjdzie

5 bialek*
5 zoltek
2/3 szklanki cukru (165 gr)
1 i 1/4 szklanki maki (200gr)

Rozgrzac piec do 180C/350F przez 15 minut lub dluzej. 24-28 cm
tortownice wysmarowac maslem i wysypac maka, nie tarta bulka. Ubic
bialka mikserem lub trzepaczka, i gdy srednio ubite, dodac powoli
cukier, ciagle ubijajac, az beda lsniace i geste, jak krem, okolo 2
minut. Nadal ciagle ubijajac, dodawac po jednym zoltku, miksujac 10
sekund pomiedzy zoltkami. Dodac make i delikatnie wymieszac za pomoca
lyzki, lopatki czy reka, juz bez miksera. Przelac do formy, piec az
zloty i troszke zacznie odstawac od brzegow,35-45 minut. Sprawdzic
patyczkiem.

Wystudzic. Sciac skorke z wierzchu biszkoptu na plasko. Wylozyc
torownice kolnierzem z aluminiowej folii, o 7 cm wyzej, niz brzeg
tortownicy. Wsadzic wystygniety biszkopt do tortownicy, wyrownac
kolnierz na pionowo, jak komin. Zrobic w biszkopcie pionowe dziurki
drutem do robotek, albo chinska paleczka. Przygotowac 2 galaretki, kazda
z polowa ilosci wody. Pierwsza galaretka zalac wierzch gdy plynna (uzyc
polowe, poczekac, az wsiaknie, i zalac reszta). Ta galaretka wsiaknie w
dziurki i po zastygnieciu stworzy sprezyste, wilgotne ciasto. Na to
ulozyc owoce, jak np. pokrojone truskawki, czy wydrylowane czeresnie.
Nie uzywac ananasow ani kiwi, bo galaretka nie zastygnie. Zalac owoce
druga galaretka, gdy zacznie tezec, gdy bedzie konsystencji surowego bialka.

Wierzch mozna udekorowac bita smietana, lub podac sos waniliowy do ciasta.

*proporcje na troche wieksza tortownice: 6 bialek/zoltek, 1 szklanka
cukru, 1 i 1/2 szklanki maki

Magdalena Bassett