Data: 2006-06-02 13:58:46
Temat: Re: biustonosz bez ramiączek - jaki?
Od: "Hania " <v...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
sq4ty <a...@W...onet.pl> napisał(a):
> Ja miałam na sylwestra, spociłam się i nic mi nie zleciało :). Ale
> rzeczywiście bardzo kofortowe to nie było, pot się pod tym gromadził i można
> mieć doparzenia jak ktoś jest wrażliwy, ale zejść nie zeszło.
> Nie martw się, podobno całe lato ma być do d...., będzie zimno, więc się nie
> spocisz :). Żartuję oczywiście, dobrej pogody życzę!
hihi, komfort jak komfort - lepszy jego brak, niż "plumki" wyłażącego mięska,
gdy się ma ramiączka silikonowe - jakosik mi to elefancją nie trąci.
A pogoda się przyda - przyszła bratowa zamarzyła sobie wesele a'la
ksieMżniczka, no to głupio, jak żabami by rzucało ;-)))
(ja tam wesel nie lubię więc jakoś to odpękam, szczerząc kły w
pseudozadowoleniu) - muzyczka w stylu "uci - puci, majteczki w kropeczki",
niezadowolone stare ciotki, pijane wujki po 12:00 smetnie zwisający na
ramieniu małżonki w garsonce z lat 80, albo co gorsza z pijacką fantazją
wywijający w skarpetach po sali, bo lakierki cisną. Kurcze, jako swiadkowa
nawet się upić nie mogę ;-///
zdrówki
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|