Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate
.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "JS" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: borelka, bol serca, mikrobiologia, mirka i ja
Date: 26 Oct 2007 12:14:00 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 88
Message-ID: <4...@n...onet.pl>
References: <ffqg8t$krh$3@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1193393640 5989 213.180.130.18 (26 Oct 2007 10:14:00
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 26 Oct 2007 10:14:00 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 83.16.3.34, 192.168.243.199
X-User-Agent: Opera/9.20 (Windows NT 5.1; U; pl)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:238982
Ukryj nagłówki
> John Shade wrote:
>
> (po zjedzeniu czosnkowego spagetti lata temu cos zaczelo sie
> > dziwnego w jamie ustnej co juz nie zniknelo tylko weewoluwalo w jakis
> > dziwny osad na jezyku co z kolei gdzies tak po 2 latach wyewoluowalo w
> > 'chmurę')
>
> no to mówię, chroniczna infekcja zatruwająca organizm.
>
> > Lekarz z kolei odradzil mi tego westernblota i to przekonująco -
>
> Zaraz, zaraz, miałeś pozytywną elisę, tak? No to chłopie, w takim wypadku
> albo wierzy się elisie i robi przynajmniej 3 tygodnie doksycykliny, albo
> potwierdza tą elisę western - blotem i wtedy decyduje - albo doleczenie
> przy pozytywie, albo zostawić przy negatywie.
>
> Krętki boreliozy są na tyle wredne, że mogą pozostać przy życiu nawet
> kilkanaście lat, powoli, stopniowo się rozmnażając i powodując
> systematyczne pogarszanie stanu zdrowia, tak więc brak objawów teraz o
> niczym nie świadczy. Miałeś infekcję - dolecz to, nie miałeś - olej.
>
> Lekarze państwowi zawsze diagnozują nerwicę bo to łatwe i wygodne. Przecież
> nie muszą płacić odszkodowania za błędną diagnozę, więc co ich to obchodzi?
>
Mialem nie robic ale w nocy przysnil mi sie koszmar: byłem (ja albo bohater
snu ktory niekoniecznie musialbyc dokladnie mna) w jakimś jakby domu (który
przypominal dom wielkiego brata ale pisze to post factum z poobudzenia) z
jakimiś innymi ludzmi (kolo 30stki moze 35) ktorzy byli zarowno lokatorami-
pensjonariuszami tego domu jak ja ale organizowali tam jakby rozkład zajęć
Uswiadamialem sobie ze mnie oszukują i męczą i uswiadamiajac sobie to
waliłem (bedąc jakis wyjatkowo silny a oni wyjątkowo leccy) jakimś Jurkiem
czy Andrzejem o podloge i o scianę (głową i całym ciałem) - tamci przypominali
manekiny jak i ja przypominalem manekin (w ruchach, chocby tym ze moglem tak
nim z wsciekloscia obijac o podlogę) też - ale pozostawalem jednak też
w jakiejs czesci sobą i jakby balem sie ze mnie trują byle tam też jedna
wiotka (i troszke prostacka) dziewczyna która też mnie truła a tamci
(tamci dwaj jakby) mogli ją pozniej gwalcić w innej sali, zaraz pozniej we
snie okazalo sie ze tamci wszycy byli tez jakby pacjentami ale cos jakby ze
strachu mnie meczyli - widzialem listę tego co lykalem i byly to jakies
przypadkowe jakby leki z apteki - polknałem też (i byly na tej liscie)
dwa male jak ziarenka ryzu tylko dwa razy dluższe i czarne i o dziurkowanej
takiej fakturze (jak to mikrofon) mikrofony.
Sen mnie przeraził (nie tylko sen ale rowniez fatalne samopoczucie
po obudzeniu - maksymalna nieswierzosc bolace serce i bolace nogi)
wiec po obudzeniu buchnąłem do szpitala (nie wiem
na jakiej ulicy ale niedaleko na poludnie od ogrodów w poznaniu)
zrobic jednak tego western-blota ale tam chcieli zrobic mi elise
(i jakbym nie powiedział "ale to na pewno nie elisa?" to by mi
zrobili elise zamiast westernblota - dokladnie chyba tak jak
wspominala jedna pacjentka na grupie chyba gazety) (za 70z)
westernblotta tam sie okazalo nie robią - wracajac zawędrowalem
do dziwnego tajeniczego szpitala wojskowego - i tam sie w zasadzie
zgubilem - fajne przezycie - szpital jak ze swiata muminkow
(bardzo fajny we feelingu, taki postkomunistyczny ale zarazem jakby
jak z bajki - spotkalem nawet jedną Topcię w kitlu (topciami nazywam
pewien gatunek mlody niskich kobiet o specyficznie nieruchomych nosach)
ale tam tez nie robią westernblotta - za to elisę robią za 30z
(choc i tak nie przebije to szpitala na zawadach gdzie ten moj
lekarz zrobil mi elisę za darmu). W poniedzialek wiec
pewnie bedę ruszać dalej - nie jest wiec tak jak powiedziales ze
western-blota robią w kazdej przychodni. (Byłem nawet w jeszcze
jednej przychodni (czy tez malym szpitalu) - te skomplikowane podroze
po tych trzech szpitalach i miedzy nimi zajely mi niecale dwie godziny -
zapisalem sie tez do alternatywnego boreliotyka i wogole). Co do
tematu "powiedz ze podejrzewasz infekcje bakteryjną" to ta lekarka
o kocich tylko ze okraglych i jakby wytrzeszczonych oczach jak
jej o tym wspomnialem, (pozniej byla przerwa w rozmowie na inne tematy
i znowu wspomnialem) powiedziala "pan chyba ma jakas obsesję
infekcji bakteryjnej" co zaś do bolu w serca to faktycznie zwykle jest
jakby w gornych partiach serca - powyzej wiec splotu - ale dzis
jakos czuję coś dokladnie na wysokosci splotu. Dzięki za uwagę.
JS
> --
> www.vegie.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|