Data: 2007-10-26 11:35:19
Temat: Re: borelka, bol serca, mikrobiologia, mirka i ja
Od: Piotr Curious Gluszenia Slawinski <c...@g...internetdsl.tpnet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
John Shade wrote:
> temu prawie zniknely. Czy ten bol serca moze miec cos wspolnego z borelką
> a jesli nie to z czym?
Objawem borelki jest rumien wedrujacy.
twoje objawy kojarza mi sie bardziej z robakami ;) zwlaszcza ten 'bol serca'
- serce nie boli... jesli boli to boli zwykle lewa reka, lub jakis organ w
okolicy (serce boli na tyle rzadko ze neurony czuciowe nie sa
'podmapowane') 2)jesli boli serce to wiaze sie to z _silnym lekiem_ - a nie
jakims tam rozrzewnieniem... (to jest generalnie ALARM dla organizmu)
2)
w srodku tych jakze goracych wakacji ukasil mnie kleszcz. goraczka wystapila
juz po 2 dniach, lekarz stwierdzil ze nie ma sensu ani czekac, ani sie
cykac w testy, dostalem tylko opiernicz ze tak dlugo zwlekalem z
przyjsciem , i ze powinienem od razu po ukaszeniu przyjsc, nie czekajac na
zadne objawy (nie chcialo mi sie czekac pol dnia w kolejce w sumie...)
zapisal mi miesiac antybiola. niedawno pytalem czy mam zrobic badania ,
stwierdzil ze nie ma sensu tracic kasy, i ze wczesnie wykryta borelka (a
mnie kleszcz ugryzl pierwszy raz) jest calkiem uleczalna , jesli bym
zwlekal to byloby ryzyko ze sie zagniezdzi, a tak to nie.
pozdrawiam.
--
|