Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.
onet.pl
From: "John Shade" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: borelka, bol serca, mikrobiologia, mirka i ja
Date: 26 Oct 2007 12:42:49 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 58
Message-ID: <4...@n...onet.pl>
References: <4...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1193395369 16379 213.180.130.18 (26 Oct 2007 10:42:49
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 26 Oct 2007 10:42:49 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 83.16.3.34, 192.168.243.198
X-User-Agent: Opera/9.20 (Windows NT 5.1; U; pl)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:238984
Ukryj nagłówki
> > John Shade wrote:
> >
> > (po zjedzeniu czosnkowego spagetti lata temu cos zaczelo sie
> > > dziwnego w jamie ustnej co juz nie zniknelo tylko weewoluwalo w jakis
> > > dziwny osad na jezyku co z kolei gdzies tak po 2 latach wyewoluowalo w
> > > 'chmurę')
> >
> > no to mówię, chroniczna infekcja zatruwająca organizm.
> >
> > > Lekarz z kolei odradzil mi tego westernblota i to przekonująco -
> >
> > Zaraz, zaraz, miałeś pozytywną elisę, tak? No to chłopie, w takim wypadku
> > albo wierzy się elisie i robi przynajmniej 3 tygodnie doksycykliny, albo
> > potwierdza tą elisę western - blotem i wtedy decyduje - albo doleczenie
> > przy pozytywie, albo zostawić przy negatywie.
Jakos nie wierzę ze moglem miec tą boreliozę o ile te badania (elisa i rtpcr)
mozna zignorowac - kleszcz mi sie nawet nie wgryzł mialem tylko slady po
ugryzieniach i znalazlem jak po mnie idzie (pozniej tez ze 20 dni wylatywaly
mi na skorze te dziwne lekko swedzące slady jak po ugryzieniach ale nie wiem
czego i to jest dla mnie jakas zagadka bo wydaje sie jakby milo cos
wspolnego z tamtym kleszczem - moze przywloklem z lasu jeszcze coś innego
co mnie gryzlo) Sam ten moj boreliolog - jak wspominalem dosyc kumaty -
twierdzi ze uznal ze mialem borelioze ale ze moj organizm ja wspomagany
tymi 7 dniami antybiotyku przezwyciężył jest krytyczny wobec rtpcr i
westernblota. Wydaje mi sie ze lekarze w przewazajacej wiekszosci
leczą nie jak analitycy (rozwazajac dobrze rozumowo kazdy przypadek)
ale troche jak statystycy (czy synetycy) tj wypracowali sobie nawykowo
jakby szablony postepowania - jesli jestem np jednym z tysiaca pacjentów
tego lekarza to on umie mnie ulokowac w tej masie przypadkow (a akurat on
wysluchuje mnie dosyc uwaznie) i jakby stad wie co nalezy robic - to tez
jest w jakims stopniu sensowne. Ale tak naprawdę nie moge sie polapac
w tym co powinienem robic - z zasem przejmuje sie jednak ta borelką coraz
mniej, dzisiejszy koszmar mnie przerazil ale znowu juz sie teraz uspokoilem
ale westernblotta sprobuje chyba moze jednak zrobic, no ale najwczesniej
w poniedzialek.
> >
> > Krętki boreliozy są na tyle wredne, że mogą pozostać przy życiu nawet
> > kilkanaście lat, powoli, stopniowo się rozmnażając i powodując
> > systematyczne pogarszanie stanu zdrowia, tak więc brak objawów teraz o
> > niczym nie świadczy. Miałeś infekcję - dolecz to, nie miałeś - olej.
> >
> > Lekarze państwowi zawsze diagnozują nerwicę bo to łatwe i wygodne. Przecież
> > nie muszą płacić odszkodowania za błędną diagnozę, więc co ich to obchodzi?
to by nie przeszlo, powinno byc raczej IMHO tak ze karą powinien być brak
nagrody - powinno byc imo cos w rodzaju wielkich nagrod za uratowanie zycia
itp slowem powinny byc jakies nagrody nie tyle za leczenie a za wspaniale
spektakularne i precyzyjne wyleczenia :) aczkolwiek ja sie na tym zbytnio nie
znam
js
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|