Data: 2007-08-27 10:37:16
Temat: Re: ...bowiem... (1)
Od: a...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
On 26 Sie, 21:48, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> Właśnie myślałem o Boginiach starożytnych - piękne, posągowe, o
> odpowiednich proporcjach - no sama powiedz, czy taka kobieta nie działa
> erotyzująco na facetów? ;)
Emmmmm ten tego ten, no, wiesz skąd się wziął bóg chrześcijan?
Monoteizm ma
swoje korzenie w politeizmie, były po prostu "reformy" i zredukowano
wiele bóstw do jednego - mniej więcej jak się denominuje pieniądze :-)
Boginie starożytne - przedstawiane jako piękne (ciałem), posagowe, o
odpowiednich
proporcjach - nie zawsze szlachetne (tak jak jak ludzie - piękni
ciałem TYLKO są postrzegani jako DOBRZY, nie zawsze faktycznie są
dobrymi ludźmi) :-)
Co jest charakterystyczne - te boginie są Tak Odległe, niemożliwe do
dotknięcia przez "zwykłego śmiertelnika". One rządzą - tego oczekują
śmiertelnicy... paradoks, prawda? Bywają mściwe, zsyłają kary,
zagłady, a śmiertelnicy je kochają i czczą.
Dlaczego? Dlatego że śmiertelnikom jest wygodnie nie brać za siebie i
swoje działania odpowiedzialności, w razie czego, niespodziewana
porażka człowieka może okazać się "karą od boga" - bóg Tak Chciał,
prawda? Przerzucenie odpowiedzialności - wygodne. Czyż nie ułatwia to
życia na codzień? To jest ucieczka od odpowiedzialności za samego
siebie, za brak myślenia, analizowania i działania. Nasze działania
zawsze mają jakieś skutki... i w dodatku nie jesteśmy SAMI, jesteśmy w
społecznościach, nie możemy się od nich całkowicie oderwać - mnie
właśnie to ostatnie fascynuje. Ja w świecie ludzi. Świat ludzi obok
mnie i we mnie (wychowanie, które było do pewnego momentu niezależne
od mojej woli). I jak to pogodzić. Wspaniała sprawa.
:-))))))))))))))))))))
|