Strona główna Grupy pl.sci.medycyna brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowie

Grupy

Szukaj w grupach

 

brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 39


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2012-04-08 19:26:17

Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowie
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

>Warto się ubezpieczyć albo zarejestrować jako bezrobotny.

Jeśli ratownictwo jest za dormo to nie warto się ani ubezpieczać, ani
rejestrować.
Bo lecznictwa i tak nie ma.

Ze mną było tak: bałam się nie mieć ubezpieczenia więc zgłaszałm się do
użędu pracy systematycznie co miesiąc stęplując książeczkę zdrowia.
I było tak 5-6 lat (nie pamiętam dokładnie).
Użąd wpadł więc na pomysł by pozbawić mnie prawa bycia bezrobotnym z datą
wsteczną ____o około rok____.
Sprawa - odwołania itp- trwały kilka miesięcy.
W tym czasie byłam poważnie hora i nie zgłosiłam się do medyka ani na
pogotowie,
bo nie miałam ubezpieczenia.
Gdy się już zgłosiłam nie pszyszło mi nawet do głowy, że objawy mogą mieć
związek z popszednią horobą. Medyk był lewy. Nic mi nie zapisał, nie kazał
też odstawić szkodzącej mi w tym czasie , a samodzielnie wziętej witaminy.
Sama się leczyłam powoli i skutecznie.

!!!!!!!!!:
Kilka miesięcy potem kolejny raz meldując się w użędzie pracy, by
podstęplować książeczkę zdrowia, by wykonać badanie cytologiuczne napadnieto
mnie:
dwa draby zaczyły mnie ciągnąć za bary w nieokreślonym kierunku , tuż po
wyjściu z użędu - na shodah . Czekali na mnie, a użedniczka wcześniej
celowo rozmawiając ze mną pszedłużała ___w nieskończoność___ rozmowę.
Musiała być z nimi w zmowie, rozmowę pszedłużała by oni zdążyli pszybyć.

Zaczęłąm kszyczeć. Zaaresztowano mnie, a oni poszli wolno, wypuścili mnie po
kilku godzinah.
___Cytologi w pszyhodni nie zrobiono mi, mimo, że miałam coś w stylu
zaproszenia z NFZtu.___
Z użędu pracy pracy wyrejestrowałam się listownie. Moja noga więcej tam nie
postała.

I nie mam ubezpieczenia.
Na pewno zyskuję na zdrowiu psyhicznym.



--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
http://reforma.ortografi.w.interia.pl/






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2012-04-09 13:30:39

Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowie
Od: czeremcha <1...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 8 Kwi, 21:26, "Stokrotka" <o...@g...pl> wrote:

> I nie mam ubezpieczenia.
> Na pewno zyskuję na zdrowiu psyhicznym.

A nie widać jakoś...

Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2012-04-09 17:24:49

Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowie
Od: "plumke.pl" <plumke(shift+2)tenbit.pl> szukaj wiadomości tego autora

>> I nie mam ubezpieczenia.
>> Na pewno zyskuję na zdrowiu psyhicznym.

>A nie widać jakoś...


ten lezacy kopie sie sam...nie trzeba nawet tego pilnowac

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2012-04-10 16:45:13

Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowie
Od: "nadcisnieniowiec" <h...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Stokrotka" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jlsop2$2hg$1@inews.gazeta.pl...
> Ze mną było tak: bałam się nie mieć ubezpieczenia więc zgłaszałm się do
> użędu pracy systematycznie co miesiąc stęplując książeczkę zdrowia.
> I było tak 5-6 lat (nie pamiętam dokładnie).
> Użąd wpadł więc na pomysł by pozbawić mnie prawa bycia bezrobotnym z datą
> wsteczną ____o około rok____.
> Sprawa - odwołania itp- trwały kilka miesięcy.
> W tym czasie byłam poważnie hora i nie zgłosiłam się do medyka ani na
> pogotowie,
> bo nie miałam ubezpieczenia.
> Gdy się już zgłosiłam nie pszyszło mi nawet do głowy, że objawy mogą mieć
> związek z popszednią horobą. Medyk był lewy. Nic mi nie zapisał, nie
> kazał też odstawić szkodzącej mi w tym czasie , a samodzielnie wziętej
> witaminy.
> Sama się leczyłam powoli i skutecznie.

Fzrószyła mnie tfoja chistoria, pisz scenariósze do programu tródne sprawy,
maż talent.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2012-04-10 17:56:04

Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowie
Od: pytam bo nie wiem <1...@d...gmail> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-04-10 18:45, nadcisnieniowiec pisze:
> Użytkownik "Stokrotka" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:jlsop2$2hg$1@inews.gazeta.pl...
>> Ze mną było tak: bałam się nie mieć ubezpieczenia więc zgłaszałm się
>> do użędu pracy systematycznie co miesiąc stęplując książeczkę zdrowia.
>> I było tak 5-6 lat (nie pamiętam dokładnie).
>> Użąd wpadł więc na pomysł by pozbawić mnie prawa bycia bezrobotnym z
>> datą wsteczną ____o około rok____.
>> Sprawa - odwołania itp- trwały kilka miesięcy.
>> W tym czasie byłam poważnie hora i nie zgłosiłam się do medyka ani na
>> pogotowie,
>> bo nie miałam ubezpieczenia.
>> Gdy się już zgłosiłam nie pszyszło mi nawet do głowy, że objawy mogą
>> mieć związek z popszednią horobą. Medyk był lewy. Nic mi nie zapisał,
>> nie kazał też odstawić szkodzącej mi w tym czasie , a samodzielnie
>> wziętej witaminy.
>> Sama się leczyłam powoli i skutecznie.
>
> Fzrószyła mnie tfoja chistoria, pisz scenariósze do programu tródne
> sprawy, maż talent.

:))) widzę rze kolega pszerzył wstsąs po pierwszym starció z kolerzanką
od nowoczesnej ortografi. musisz jednak wiedzieć rze ona byla kiedys
normalna tżeba sie cofnąć tylko tak m.w do 2007 roku. niewiem, morze
medyki ją wykończyli. ;)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2012-04-11 21:15:44

Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowie
Od: "nadcisnieniowiec" <h...@b...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gierrro" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jlo6bs$559$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2012-04-07 00:34, K pisze:
>
>>> Słyszałam o przypadkach (taksówkarz opowiadał), że do PUPu obowiązkowo
>>> się ludzie zapisują, a potem wyjeżdżają do Niemiec do pracy i opłaca im
>>> się przyjechać taryfą na ten raz w miesiącu, podpisać listę i abarot.
>>> Ale to jeszcze sprzed kryzysu opowieści, nie wiem jak teraz :)
>>>
>> To bylo przed kryzysem teraz samolotami przylatuja na przerwie obiadowej
>> w niemczech przerwa trwa godzine w niektorych landach.
>
> Chcesz to sprowadzić do absurdu?
> Co w tym niby dziwnego? Kwestia odległości, niechby nawet zażarło z
> połowę, to i tak się opłaca.

Tak, jasne. Co za brednie. To nie lepiej już zostać w tych Niemczech i tam
płacić podatki/składki i wszystko i mieć w pupie PUP?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2012-04-11 21:35:01

Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowie
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-04-11 23:15, nadcisnieniowiec pisze:

>>>> Słyszałam o przypadkach (taksówkarz opowiadał), że do PUPu obowiązkowo
>>>> się ludzie zapisują, a potem wyjeżdżają do Niemiec do pracy i opłaca im
>>>> się przyjechać taryfą na ten raz w miesiącu, podpisać listę i abarot.
>>>> Ale to jeszcze sprzed kryzysu opowieści, nie wiem jak teraz :)
>>>>
>>> To bylo przed kryzysem teraz samolotami przylatuja na przerwie obiadowej
>>> w niemczech przerwa trwa godzine w niektorych landach.
>>
>> Chcesz to sprowadzić do absurdu?
>> Co w tym niby dziwnego? Kwestia odległości, niechby nawet zażarło z
>> połowę, to i tak się opłaca.
>
> Tak, jasne. Co za brednie. To nie lepiej już zostać w tych Niemczech i
> tam płacić podatki/składki i wszystko i mieć w pupie PUP?

Nie sądzę, żeby ktoś, kto pracuje tam oficjalnie, legalnie, płacąc
wszystkie składki i mając za to zagwarantowane określone świadczenia,
potrzebował takiej podkładki w Polsce.

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2012-04-12 07:57:27

Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowie
Od: czeremcha <1...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 11 Kwi, 23:35, Aicha <b...@t...ja> wrote:

> Nie sądzę, żeby ktoś, kto pracuje tam oficjalnie, legalnie, płacąc
> wszystkie składki i mając za to zagwarantowane określone świadczenia,
> potrzebował takiej podkładki w Polsce.

Ale przecież autor wątku nie jest z tych, którzy legalnie i
oficjalnie. On woli przekręty...

Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2012-04-12 08:51:57

Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowie
Od: "nadcisnieniowiec" <h...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "K" <...@...c> napisał w wiadomości
news:jlnpds$7vg$1@news.dialog.net.pl...
>W dniu 2012-04-06 21:27, czeremcha pisze:
>> On 6 Kwi, 14:08, "nadcisnieniowiec"<h...@b...com> wrote:
>>
>>> Czemu ten konkretny ktoś ma za to płacić, a nie budżet? To jak wezwę
>>> karetkę do bezdmonego, a będzie wymagał jakichś leków, to ja za to
>>> zapłacę?
>>
>> Nie. "Budżet" czyli wszyscy ci, którzy płacą podatki, bierze na siebie
>> obowiązek uratowania ci życia.
>>
>> Tylko i wyłącznie.
>>
>> O leczenie musisz sam zadbać.
>>
>> A nie - zastanawiać się, jak dobrać się do kasy, którą inni do tego
>> "budżetu" wpłacają.
>>
>> Ania
>
> Tylko ze laluniu do budgetu wplaca kazdy kasiore, wystarczy ze kupi
> kondona w kiosku i juz leci do wspolnej kasy ponad 40% ceny tegoz.
>
> Problem w tym ze rzad rozpierdala ta kase na lewo i prawo, dawno temu
> gruba kasiora leciala na FOZ czyli fundusz oddluzenia zagranicznego.
> Kilku kolesi wpadlo na pomysl ze przeciez nie trzeba splacac dlugu tylko
> odkupic go za pol ceny na rynku wierzytelnosci wtornych. Problem tylko w
> tym ze kasiora zajal sie ktos kto nie odkupil dlugu a wybudowal
> imperioium medialne zwane ITI TVN.

Widzę ze jednak potrafisz napisać czasem coś do rzeczy.
Nawet kupując bułkę w biedronce płacę podatek, więc niech jakaś czeremcha
tu nie pyszczy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2012-04-12 08:53:51

Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowie
Od: "nadcisnieniowiec" <h...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "czeremcha" <1...@g...com> napisał w wiadomości
news:5052af0c-03f8-4439-b65c-2be5568b8067@z3g2000vbk
.googlegroups.com...
On 11 Kwi, 23:35, Aicha <b...@t...ja> wrote:

> Nie sądzę, żeby ktoś, kto pracuje tam oficjalnie, legalnie, płacąc
> wszystkie składki i mając za to zagwarantowane określone świadczenia,
> potrzebował takiej podkładki w Polsce.

>Ale przecież autor wątku nie jest z tych, którzy legalnie i
>oficjalnie. On woli przekręty...


Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz, ale czego wymagać od gorzkiego
pestkowca.
Ja chciałbym żeby prawo było sensowne i klarowne i służyło ludziom, a chcę
korzystać z tego co mi się należy.
Za chwilę poruszę kolejny idiotyzm na jaki natrafiłem w przypadku EKUZa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Interpretacja wyników cholesterolu
abstynent kawowy i wysokie cisnienie
Kwas kaprylowy, a rak [?]
Bańki
Nebulizacja u noworodka - można ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »