Data: 2003-05-21 12:38:18
Temat: Re: być albo gadzić
Od: "tdrk" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hmmmmm, niezle to chaotyczne, namieszlaes ale staram sie odpowiedziec.
> Kiedy jestem gadem, kiedy małpą a kiedy człowiekiem?
> czy pozostałości z ewolucji potrafią przejąć kontrolę nad "wyższym"
stadium
> rozwojowym...
>
> Jak to jest?
Jestesmy czlowiekiem. Caly mozg jest ludzki, tylko niektore jego czesci sa
pozostalosciami jego ewolucji.
Pien mozgu- odpowiada za funkcje wegetatywne, zwykle niezalezne o naszej
tozsamosci. Jesli poziom substancji odzywczych (np. cukrow) we krwi spada to
robisz sie glodny. Jesli temperatura otoczenia spada to spada tez
temperatura krwi przeplywajacej przez ten najstarszy odcinek mozgu. Wlacza
on wtedy zachowania majaca zapobiec utracie ciepla (np. drzenie miesni,
kurczenie sie naczyn krwionosnych).
Miedzymozgowie - mlodsza juz czesc mozgu. Zawiera wrodzone sposoby zachowan
majace pomoc nam w przezyciu i ulatwic zapewnieneie rownowagi. Jesli z pnia
mozgu nadejdzie sygnal, ze jestes glodny/chce Ci sie pic, wted w
miedzymozgowiu uruchamiane sa programy majace na celu pozbycie sie problemu.
Dlatego np. jesli jestes bardzo glodny to nie mozesz w zasadzie o niczym
innym myslec i myslisz tylko o zdobyciu pozywienia. Ta czesc mozgu pobudzana
sztucznie impulsami elektrycznymi jest w stanie spowodowac automatyczne
zachowania np. taniec godowy, walke, ucieczke. U ludzi takze jest w stanie
uruchomic automatyczne zachowania, pokrywajace sie z emocjami. W naturalnej
sytuacji bodzce zewnetrzne wplywaja na uruchomienie "programu zachowan"- np
widok jedzenia --> slinienie sie, widok osobnika plci prezciwnej --->
podniecenie. Jest w tym cala seic zaleznosci. I jedne bodzce maja
pierwszenstwo przed drugimi.
Polkule mozgowe - najmlodsza czesc mozgu. To dzieki niej mamy swiadomosc,
wyobraznie, zdolnosc myslenia, pamiec. Rozne ich czesci odpowiadaja za rozne
funkcje. Czesc sluzy do zadan uniwersalnych i ma zmiennie funkcje. Dzieki
tej czesci jestesmy, tym kim jestesmy.
> Wysuwam wniosek że w chwili impuslu emocjonalnego który odpowiada za
> stany wzburzenia, wyobrażonego zagrożenia, czy reakcji pierwotnego ośrodka
> strachu umysł blokuje poprawne rozumienie czegokolwiek...
Utrudnia a nie blokuje.
.
> W ludzkim zagmatwanym systemie "ogłady". Jesteśmy spowici w nić
> wyoczonych,
> nawykowych reakcji testowania "poprawności" w których "wyuczono",
> wytresowano
> nas odgórnych rakcji zagrożenia (wyobrażenie zagrożenia) na wyrażenia
> niepoprawne.
> Dlatego chyba w nauce jest dla nas jedno poprawne rozwiązanie i reszta
> błędnych....
> To odmóżdżenie wychowawcze zwane jest dziś (choć nie zawsze) pedagogiką.
> W każdej rzeczy którą można nazwać "kodeks" zauważyć można to
> odmóżdzenie....
Nie odmozdzenie, po prostu mechanizmy osobniczego uczenia sie. Wraz z
powtarzajacymi sie bodzcami czlowiek lub zwierze (bo zwierzeta nawet te bez
polkul mozgowych maja spora ilosc komorek umozliwiajacycvh uczenie sie
prostych rzeczy- np imprinting) uczy sie reagowac na nieprzyjemne bodzce
srodowiska, tak by uniknac ich. Pedagogika zajmuje sie mechanizmami
wplywania na te nauke w taki sposob, zeby psychika jednostki rozwijala sie w
strone uznanego w danym spoleczenstwie idealu wychowawczego.
> W każdym bądź razie miliardy zagmatwań w ludzkiej psychicę zawsze łamią
się
> gdy
> umysł się zaczyna dostrzegać "zagrożenia"....
Czasami te, jak je ujales "zagmatwania" sa na tyle silne i na tyle mocno
zwiazane z emocjami, ze nie "lamia sie" zupelnie, a czasami w ogole i
utrudniaja szybka wrodzoan reakcje.
To nie tak, ze tylko jedna czesc mogu wplywa na druga. Wplywaja one na
siebie wzajemnie.
P.S. Polecam ksiazke Hoimara von Ditfurtha "Duch nie spadl z nieba",
traktujaca wlasnie o tym o czym tu piszemy.
|