Data: 2005-10-13 00:16:39
Temat: Re: bycie kochanka.
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In news:di8c2c$vgo$1@theone.laczpol.net.pl,
Eulalka <e...@l...net.pl> napisał/a:
> Dunia napisał(a):
>
>> Juz to widze, jak ten opuszczany(a) z rezygnacja od razu godzi sie na
>> rozwod. Chyba w bajkach.
>
> Przesadzasz. Jak się cos kończy, to się człek odcina grubą kreską i
> tyle. Łatwiej żyć "od nowa" mając "czyste" sytuacje (i papiery).
>
>> Naprawde istnieje wiele osob, ktore uwazaja, ze maz/zona na papierze
>> jest lepsza niz zaden/zadna.
>
> No własnie. Wytłumacz mi gdzie w tym logika, bo nie pojmuję.
>
Mam koleżankę, która ma męża na papierze a nie chce się z nim rozwodzić, bo
od razu chciałby się jej pewien inny mężczyzna (nie jeden) oświadczać, a jej
dobrze tak jak jest. A potencjalnym kandydatom mówi, że jakby mąz wrócił,
to ona bardzo chętnie i dlatego się z nim nie rozwodzi (co oczywiście mija
się z prawdą).
Pozdrawiam
Tatiana
--
Miłość jest skrzydłem, które ten dał człowiekowi,
aby ten mógł wzlecieć do Niego
/Michał Anioł/
|