Data: 2005-10-14 23:45:59
Temat: Re: bycie kochanka.
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In news:dio7dp$2a2s$1@news2.ipartners.pl,
Basia Z. <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> napisał/a:
> Użytkownik "Eulalka" :
>
>> Nienienie. Po prostu nie kumam dlaczego nie powie się wprost - bo w
>> dowodzie "mężatka" nobliwiej wygląda, albo: bo mi obrączka ślubna do
>> kolczyków pasuje, czy cuś ;)
>>
>
> Przyznam się ze ja tez nie rozumiem.
> Nie umiała ta dziewczyna powiedzieć "starającym się", czy
> "fatygantom" (czy jak się to teraz nazywa) wprost:
> - "nie podobasz mi się i won" ?
> albo
> - "nie podobasz mi się, zostańmy przyjaciółmi, ale nie licz na
> więcej" ?
Ale oni jej sie podobają jako tzw. dochodzący. Dziewczyna wychodzi z
założenia, że po co kupowac browar, jak sie chce piwa napić.
Pozdrawiam
Tatiana
--
Nie ma większej ironii życia jak ironia miłości
/Karol Libe/
|