Data: 2006-07-18 13:10:15
Temat: Re: bycie świadkiem na ślubie - czy koniecznie długa kieca?
Od: "Skakanka" <n...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hania " <v...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e9i8a4$ga1$1@inews.gazeta.pl...
> bardzo dobrze, ze kazdy ma inne zdanie.
> Mi zas zestaw pt. "wszystkie panie na weselu w dlugich zbrojach" wydaje sie
> lekko nudnawy.
> Zgodzę się, że na bal, gdzie określono "stroje wieczorowe" winno się
> przyodziać w długą, elegancką suknię.
Otóż to, wszystko zależy od charakteru imprezy. Jeśli czujesz, że możesz isć w
krótszej kiecce, to idź. U mnie część pań wystąpiła w żakietach i spódnicach do
kolan, ale miałam tyko uroczysty obiad. Przecież wszystko zależy od formuły tego
akurat wesela. W stu procentach się z Tobą zgadzam, że Panie w wieczorowych
sukniach pląsające w takt ludowych szlagierów to widok, który jest w stanie
zabić:)
Idź, idź, byle w pończochach albo rajstopach;)
Kaśka
|