Użytkownik Mietek <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b1atki$jce$...@n...tpi.pl...
> Też mam znajomych z elektrycznym ogrzewniem.
> I także mówią, że nie płacą dużo za prąd. Tylko że jak idę do nich to
> zakładam kalesony, ocieplany poidkoszulek, gruby sweter i ciepłe skarpety,
> bo w domach mają zimno jak w psiarni. Oczywiście twierdzą, że jak dla nich
> jest w sam raz :)))

idac do kolegi ktory grzeje gazem tez nie odczuwam komfortu cieplnego
temp.19-20C dla niego jest oki..i twierdzi ze duzo nie placi:
napisalem ze to zalezy od wielu czynnikow..temperetury ktora utrzymujesz ,
samego domku itd
> Ale ostatnio przy dużych mrozach jednak przyznali, że mają w domu zimno.
> Praw fizyki nie zmienisz. Przy dużym wychłodzeniu, piec odda zakumulowane
> ciepło juz w ciągu dnia i d... zimna, a zanim znowu w nocy się nagrzeje
> domek zdąży wystygnąć, chyba, że masz dużo kasy i będziesz doładowywał
> także w dzień.

???toz wlasnie one dzialaja na zasadzie w nocy pobrac i w dzien oddac..a w
nocy kiedy juz wg Ciebie nie maja czym grzac to wlacza sie znowu i ladujac
piec automatycznie ogrzewa chate..wiec nie rozumiem twojego podejscia?

> Moim zdaniem w naszym klimacie te piece to bajer.
> Ja w swoim domu mam dla wygody gazowego Vailanta 28 kW, żeby było
> ekonomicznie Orlana 40 kW na holzgaz i gdyby zabrakło prądu kominek w
> salonie :) I mam ciepło i niedrogo, a elektrownia może mi skoczyć.
> pozdrawiam
> Mietek

ja tez mam kominek :))
i jak za duzo bede wydawal na prad to zawsze m0oge nim grzac:)
po drugie ja wlasnie taki system stosuje..piece akumulacyjne a w te bardzo
zimne dni dodatkowo kominek..i nie jest zle:)))
rafal