Data: 2004-06-18 14:17:08
Temat: Re: cellulit i czekoladki
Od: "Anna/Sana" <a...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ligeia" napisała:
> Są ludzie, dla których cellulit to naprawdę wielkie nieszczęście życiowe.
Nie wiem, jak to jest z cellulitem, ale jestem to w pewien sposób zrozumieć.
Na zasadzie analogii. Dla mnie tragedią życiową był (i oby nie wróił)
trądzik, na który przez wiele lat nikt mi nie umiał pomóc, a którego postać
była _bardzo_ ostra. Ale cellulit? Zawsze to przecież można zakryć... Pod
tym względem tego problemu nie pojmuję.
> Jeśli ktoś ma w sobie tyle samozaparcia, żeby cały czas jeść same zdrowe
> rzeczy i regularnie ćwiczyć, to jest to godne podziwu.
O tak. Jako leń patentowany jestem w stanie tych ludzi podziwać mając
nadzieje, że i mnie kiedyś coś zmoblilizuje do nie-sezonowego zdrowego trybu
życia.
>A co do lodów z ZB,
> to ich smak już dawno się pogorszył. Na szczęście, mam niedaleko super
> cukiernię, gdzie robią naprawdę wyśmienite lody!
No tak... ale nie mam w okolicy lepszych... Coś polecasz??
--
Sana
Dwa półgłówki nie tworzą jednej głowy (prof. T. Kotarbiński)
GG #371734
|