Data: 2006-10-19 17:12:43
Temat: Re: chata z bali
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<Udziadeksu?@wro.vectranet.pl> wrote in message
news:eh88rf$27t$1@wroclaw.wro.vectranet.pl...
> basia wrote:
>
>> No i jest ! :)
>> Przyjechali górale, sciany juz stoją, od dziś robią więźbę.
>>
>> Mam trochę problem. Czytam i czytam w internecie o impregnatach do
>> drewna.
>> Prawie wszystkie, które znalazłam maja zastrzeżenie- nie mogą byc
>> narazone
>> na działanie wód opadowych. Są to srodki ognio- grzybo i robako-ochronne.
> Odradzam ksylamit żeglarski. Używałem go do zabezpieczania łodzi i to
> części
> mającej cały czas kontakt z wodą. Jest bardzo szkodliwy dla zdrowia.
> Jak szkodliwy widać po osobie która go zalecała.
> Ja zabezpieczałem więźbę dachowa preparatami różnych mieszanek soli, a
> potem
> malowałem lakierem caponowym. Kiedyś był to jedyny bezpieczny dla zdrowia
> zestaw.
> Do zabezpieczania altany używam pokostu lnianego, odnawianego co kilka
> lat.
> Altana ma ponad 35 lat.
> --
> Pozdrawiam
> Dziadek 2
> Używaj Linuksa. Bądź legalny.
> Czytaj www.linux.pl
He..he, akurat jest na odwrót - ja nigdy nie używałem Xylamitu - łódź mam z
duralu jaki stosowany jest w statkach kosmicznych.
Czy to po tym Xylamicie zostaje się dziedem_ex?
|