Data: 2008-06-03 10:24:18
Temat: Re: child bumping jeszcze raz
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja też dostawałem nieraz lanie, ale nie zgadzam się z tobą.
Bicie dzieci w takich sytuacjach jest IMHO jak leczenie
grypy cholerą, albo usuwanie problemu ze skaleczonym
palcem przez obcięcie go - ani to sensu nie ma, ani
w najmniejszym choćby stopniu uzasadnione nie jest.
--
CB
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:g235t6$sbe$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>I tu się z Toba nie zgodzę.
>
> Dostałam w życiu ze 3 razy w tyłek - ale twierdzę, że na to solidnie
> zasłużyłam, i że dobrze mi to zrobiło.
>
> Postrzeganie dzieci, jako niewinnych aniołeczków, to grube przegięcie.
|