Data: 2007-11-22 13:37:53
Temat: Re: chodzi o życie człowieka proszę o pomoc!
Od: Piotr Curious Gluszenia Slawinski <c...@g...internetdsl.tpnet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
jS wrote:
>> p.s. mam prace zaklepana od nowego roku, zakladajac ze diagnoza jest
>> prawidlowa. jesli jest inna - nie dostane tej pracy, a zamiast tego umre,
>> najzwyczajniej na swiecie z niedozywienia.
>>
> Moge ci pomoc, jesli o to chodzi albo sprobowac, wyslanie pocztą stówki
> czy 2 stowek na miesiac, to nie jest specjalnie wiekszy wysilek dla mnie
> niz wyslanie kartki pocztowej. Nie mam zbyt duzo kasy ale nie lubie
> jesli ludzie umierają z niedożywienia albo ze strachu ze umrą z
> niedożywienia wiec moge jakby sprobowac wydac kasę na cos sensownego.
> Choc zaznaczam ze ten post do deklaracja raczej intencji niz jakis
> wyrazny i bezproblemowy plan bo np sam nie wiem co bede robić
> po styczniu i ile kasy bede za to dostawac albo czy wogole - w kazdym
> razie chce cie jakby wesprzec moralnie jesli wiesz o co mi chodzi
> bo rozumiem dobrze pewne problemy.
>
tu chodzi o dostep do opieki typu pielegniarka/karmienie
pozajelitowe/dializy, i w zaleznosci od tego czy bede tu , czy 2000km stad
trzeba wybrac odpowiednia strategie, zaleznie od klimatu.
pytanie czy uklad pokarmowy wytrzyma przyswajanie odpowiedniej ilosci
kalorii zeby przezyc w specyficznym klimacie/srodowisku, czy wyleczenie w
ogole jest mozliwe, czy bede mogl pracowac z zywnoscia (czy przestane byc
zakazny) itd.
jesli zostane na miejscu problemy sa podobne, organizm moze nie dac rady
przyswoic dosc pozywienia by podtrzymac funkcje zyciowe.
na razie mam skierowanie na oddzial zakazny, z opcja wyboru miasta,
poprzedni lekarz dawal prognoze rok-2lata na wyleczenie pasozyta ktorego
mam, jesli zostane tu to warunki higieniczne w jakich przebywam i stan
neurologiczny wykluczy opcje wyleczenia w ogole, pozniej korsakov, i
wiadomo.
--
|