"xris" w news:bgdfd4$9to$2@inews.gazeta.pl napisał(a):
>
> wyprowadziłbyś się do nikąd?

Jest lato - nawet pod golym niebem nie jest zle. Ktorejs zimy zrobilem
iglo - dosc przytulne ;-) A tak powaznie to mieszkam na osiedlu. W
niektorych piwnicach sa porobione kluby - jakis czas mozna tam spedzic.
Pewnie zaczepilbym tez o jakies parafie proszac o kawalek podlogi i
troche chleba w zamian za jakas prace. Gdyby to nie wypalilo (Slowo Boze
sobie, a zycie sobie) poszukalbym jakiejs pracy w formie wolontariatu...
choc nie do konca. Poprosilbym bowiem o jakies miejsce gdzie moglbym
nocowac i odrobine jedzenia w zamian. Jesli idzie o jedzenie to te mozna
chocby wyzebrac. Wielu ludzi jest w stanie pomoc - wielu, ktorzy
pieniedzy za nic nie dadza, chetnie podziela sie jedzeniem.
Przypuszczam, ze z chwila gdy poczuje prawdziwy glod, dume schowam
gleboko.
W miedzy czasie staralbym sie wyjsc jakos na prosta.

> bez znajomych,

Mam znajomych (coraz wiecej). Sd tez ich zapewne ma. Jesli nie ma, to z
wlasnego wyboru.

> bez wsparcia, bez mieszkania, bez pieniedzy,
> bez pracy?

A co sd ma teraz? Jedynie to mieszkanie, ktore nie jest jednak azylem,
lecz pieklem na ziemi (z tego co opisal). To juz lepiej do czyscca
trafic (tez zle fizycznie, ale psychicznie juz lepiej)

> > Jest przetrzymywany na sile? Ja nie mam
> > w zwyczaju dobrowolnie siedziec tam
> > gdzie bija - uciekam jak najdalej.
> może nie każdy jest tak silny jak Ty?

Gdybym byl silny to nie musialbym uciekac :-)




pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.