Witaj
a wiec napsze cos od siebie :))
Moja corka ma lalke chou chou "Rock a bye" ale nie ta gadajaca (to podobno
nowosc)
Lalka ta pomimo ze ma zasady swojej funkcyjnosci to jest o tyle fajna ze
funkcyjosc nie dziala nacisne lewa reke to placze, nacine prawa to sie
smieje.
Kiedy sie ja polozy to nie zamyka tylko najpierw jakby odglos ziewania, po
chwili bujania lub wogole po chwili, zamyka oczy, jeszcze przez chwile
glosno oddycha po czym milknie.
Ze spania jak sie ja gwaltownie podniesie to placze, a jak zrobi sie to
delikatnie to sie smieje i mowi opaaaa. Jak wlozy sie smoczka to cmoka, a
jak buteleczke to jest odglos ssania.
Do odglosow trzeba sie przyzwyczaic,ale dla dziecka sa bardzo fajne. Bardzo
fajna zabawka faktycznie mozna powiedzec interaktywna.
Ile corcia ma lat, bo moja dostala jak miala 2.5 ale to bylo za wczesniej bo
lalka byla dla niej za ciezka. Acha chou chou ma miekki tulow tzn szmaciany,
no i z racji baterii nie mozna jej kapac.

Baby Born, nie mamy ale jak dla mnie ma okropny wyraz twarzy.

Wyzsze modele od mojej to "Love me" i jest jeszcze Anabell tez funkcyjna:
dodatkowo jak ssie butelke to az jej sie policzki ruszaja, oddbija jej sie.
Ale po rozebraniu glupio wyglada bo rece od tulowia sa tak przeszyte na
plasko ze glupio to wyglada> Moja chrzesniaczka ma taka wiec widziala ja
dokladnie.

to chyba wszystko
pozdrawiam
Hanka