Data: 2005-06-03 07:54:56
Temat: Re: chrzest
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Margola <m...@s...precz.kafeteria.pl> napisał(a):
>> Pardon... ale to jest prawo kościelne...
> Może i tak. Tym niemniej, jeśli kogoś łączy przysięga przed Bogiem, a żyje w
> związku z inną osobą, to cudzołoży i nic na to się nie poradzi. Kmieniem nie
> rzucę, z wiadomych względów, ale pokornie uznaję, że tak jest.
Jędruś "jam ran Twoich niegodna całować" Kmicic, też przysięgał
Radziwiłłowi na krzyż...
> Co rozumiesz przez "sluby kościelne to już interpretacja", bo trudno mi się
> odnieść do tego - nie pojęłam, nadal mam gorączkę i mnóstwo pracy, bo nawet
> na L4 nie pójdę...
W dekalogu jest powiedziane: "nie cudzołóż", nie zaś -- wspólzyj
jedynie z osobą, z którą masz ślub kościelny.
>> Pytanie, czy cudzołożeniem jest z bozego punktu widzenia życie w
>> zgodnym i kochającym się związku niesakramentalny, przez 40 lat,
>> pozostanie raczej bez odpowiedzi...
> Tu, na ziemi.
Czyli mozliwości weryfikacji mamy jak na razie -- zerowe.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
|