Radek napisał(a):

>>>Ciekawe rzeczy piszesz... :>
>>>Przyznałeś przynajmniej, ze był męczennikiem... chociaż tyle.
>>
>>Wg dzisiejszych nor jak najbardziej. Zaś z punktu widzenia swojej epoki
>>to nie bardzo. Wtedy mało kto na starość umierał.
>
> Nienojasne - lubili przywiązywać się do słupa... starość była passe...:>

To epoka Timura. Wiem że nie namówię do poczytania o protoplaście
Twojego ulubieńca, ale...

>>Szukaj. (...)
>>Np poczytaj o Witelonie.
>
> Dziękuję - postoję.
> Widzę, że historia to Twój konik (zawód?) - ja wolę
> komputery - są bardziej... ludzkie ;)

Ja się nie ograniczam. Zwłaszcza gdy potrzebuję danych na podstawie
których mam wypracować model wychowywania dziecka. Dziecko nie komputer,
zresetować się nie da.

>>>Z drugiej strony - jeśli dany człowiek stawał
>>>się już znany i ceniony - to raczej stos mu już nie groził.
>>
>>To tak jak i dzisiaj.
>
> A szkoda, nie?

A szkoda.

>>>Inteligencji ludziom odpowiedzialnym za kontrolę tłumu zarzucać
>>>nie zamierzam. Skuteczności - również ;)
>>>No ale oczywiście są to czyste, czcze spekulacje.
>>>W dodatku wymyślone przez niedouczonego tłumoka :)
>>
>>Masz jakiś uraz do pogłębiania wiedzy ?
>
> Nie - po prostu sam decyduję jakie dziedziny są warte pogłębiania.
> Tak - jestem świadom swojej omylności. Umiem z tym żyć :).

A dziecka nie żal ?

Pozdrawiam
Adam