> A co... w koncu zagladam tutaj i pisuje wiec sie pochwale.
> Wczoraj powiedzialam:"TAK":-)
> Co znaczy ze zareczylam sie:-)
> Jeszcze nigdy w zyciu nie bylam tak szczesliwa:-)
> Ach... kazdemu zycze tak pieknych chwil:-)
> Pozdrawiam
> Kropelka narzeczona:-)

Moje gratulacje!
Moj maz tez wybral 14 lutego na zlozenie mi propozycji malzenstwa :). Dwa lata
minely od tego pieknego dnia...
Nawiazujac do opinii Qwaxa, bardziej niz w dniu zareczyn bylam szczesliwa w
dniu slubu. A co do pierwszej chwili z moim dzieckiem - to trudno porownac do
czegokolwiek, to bylo szczescie (i zachwyt) zupelnie innego kalibru.

Pozdrawiam,
AniaR

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl