Data: 2005-10-18 08:24:35
Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> napisał w wiadomości
news:dj2ad4$376$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Mariusz Kruk" <M...@e...eu.org> napisał w
> wiadomości news:slrndl9apa.vpe.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl...
>> Nie. Ponieważ, jeżeli istnieje jakiś bóg, który ma wszystko gdzieś, nie
>> może być prawdą zabieganie o wstępowanie gdziekolwiek. Jeżeli trzeba o
>> to zabiegać, to znaczy, że są jakieś reguły, albo, o zgrozo, każdy
>> przypadek rozpatrywany jest pojedynczo. To się kłóci z "maniem w
>> poważaniu".
>>
>
> No, rozliczanie dłużników niekoniecznie ma na celu aprecjację tychże. Ot,
> niech oddadzą Bogu, co Boskie.
Eeeee... to ja się pogubiłam letko... To w końcu to jest ojciec czy
wierzyciel? Bo to jakby trochę w innym świetle stawia całą relację...
Agnieszka
|