Data: 2005-10-18 08:26:21
Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu Tue, 18 Oct 2005 10:21:09 +0200, osoba określana zwykle jako
puchaty pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>>>No, rozliczanie dłużników niekoniecznie ma na celu aprecjację tychże. Ot,
>>>niech oddadzą Bogu, co Boskie.
>> Zaraz, zaraz. Jeżeli rozliczam swoich dłużników, to nie mam ich "w
>> poważaniu". Jak najbardziej jestem zainteresowany tym czy spłacili dług
>> czy nie.
>Raczej nie masz w poważaniu długu, który zaciągneli. IMO dług jest
>podmiotem, nie dłużnik.
Wiesz, dług sam w sobie nie istnieje. Dług jest abstrakcyjnym tworem
pojęciowym stosowanym do określenia stanu, w jakim znajduje się dłużnik.
--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ And God said, "Let Heisenberg be"... and all
\ K...@e...eu.org / was uncertain.
/ http://epsilon.eu.org/ \
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/
|