Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Re: ci?ża, proszę pomóżcie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: ci?ża, proszę pomóżcie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 550


« poprzedni wątek następny wątek »

201. Data: 2005-10-17 18:03:19

Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: Lia <L...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-10-17 19:57:38 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Margola* skreślił te oto słowa:

> Ależ przyjmujcie. Ja uważam, ze Bóg jest i w dodatku w sposób szczególny się
> mną opiekuje. I tyle razy odczułam Jego rękę w moim życiu, że byłabym
> głupia, gdybym nie uwierzyła. I nikt mnie już nie przekona, ze jest inaczej.
> Jestem Jego wielką dłużniczką. Czy nawet winowajcą, jeśli opierać się na
> dawnym przekładzie.
>
> I za Tomaszem z Akwinu uznaję, że gdzie konczy sie rozum, zaczyna się wiara.
> I w dodatku wierzę, że każdy może uwierzyć, musi tylko chcieć zobaczyć
> więcej, niż widzi :)

I do tego momentu OK.
Alejak wierzący zaczynają niewierzącym wmawiać, że ich ojcem jest coś, w co
oni wierzą to oceniam to jako oszołomstwo. I rozumiem, że za oszołomkę uzna
mnie katolik, którego poinformuję, ze jest dzieckiem Gomo Luni (mimo że jak
głeboko wierze, że tak jest).


--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org

*psy mają właścicieli, koty mają służących*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


202. Data: 2005-10-17 18:05:00

Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: Lia <L...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-10-17 19:58:50 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Margola* skreślił te oto słowa:


>> Myślę, że należy zacząc od definicji bytu. Bo mam niejasne wrażenie, że
>> już
>> w tym punkcie się rozjedżamy, więc dalsza dyskusja do niczego by nas nie
>> doprowadziła.
>
>
> Ależ sama postawiłaś w jednym szeregu Boga i dziadka w Wermachcie, jako dwa
> równorzędne byty.

Imputujesz ;>
Ani w twierdzeniu ogólnym Ewy, do którego się odniosłam, ani w moim - nie
było nic o Bogu (jakimkolwiek).

--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org

*psy mają właścicieli, koty mają służących*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


203. Data: 2005-10-17 18:12:18

Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lia <L...@p...onet.pl> napisał(a):


>
> > IMO trzeba być bardzo zadufanym w możliwości poznawcze człowieka, żeby
> > uzależniać istnienie jakiegoś bytu od tego, czy organizm z gatunku Homo
> > Sapiens potrafi to udowodnić.
>
> Hmmm, jak ktos wierzy w mozliwości człowieka - to jest zadufany.


Tak, uważam, że to zadufanie wierzyć w to, że możliwości poznawcze pewnego
gatunku przesądzają o istnieniu bądź nieistnieniu bytu.


> Jak ktoś wierzy w coś, co może istnieje, a może nie istnieje to... no
> własnie co? Niektórzy twierdzą, ze to głupota.


Akurat chrześcijanie wierzą w kogoś, nie w coś.


>
> > Ależ pytanie jest odwrotne: czy jeśli _człowiek_nie_potrafi_ czegoś udowodnić
> ,
> > to tego nie ma?
>
> Nie ma. Skoro cos istnieje, to znaczy że można istnienie tego udowodnić.



Tu i teraz czy w ogóle?


Bo
> inaczej skąd wiedziec, że istnieje?


Zrozum - to, czy o tym wiesz, czy nie nie, ma nic wspólnego z faktem istnienia
tego bytu.


>
> Ja naprawdę niczego nie uzasadniam.
> Ja stwierdzam, że znakomita większośc ludzi uważa ludzi twierdzących, ze
> porwało ich UFO za nieszkodliwych wariatów.

Czy to analogia do osób wierzących?
ER

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


204. Data: 2005-10-17 18:12:29

Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lia" <L...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:18pe0kpinjyy8.dlg@iska.from.poznan...

> Hmmm, jak ktos wierzy w mozliwości człowieka - to jest zadufany.
> Jak ktoś wierzy w coś, co może istnieje, a może nie istnieje to... no
> własnie co? Niektórzy twierdzą, ze to głupota.

A miejże odwagę napisać to od siebie! Czemu asekurujesz się bliżej
nieokreślonymi "niektórymi"?


> Nie ma. Skoro cos istnieje, to znaczy że można istnienie tego udowodnić.
> Bo
> inaczej skąd wiedziec, że istnieje?

Mnie wystarczy świadectwo Jezusa Chrystusa i Jana Pawła II. Wystarczająco
pokazali mi siłę oddziaływania Boga na ludzkość, bym nie domagała się innych
dowodów.
Wierzę w świadectwo cudów. Wierzę wświadectwo świętych i błogosławionych, w
których działaniu przejawiła się Istota Boga. To wystarczajaco empiryczne
dowody, których istneinie rozum przyjmuje i głupieje wobec niemożliwości
wytłumaczenia tego w sposób racjonalny.

> Naprawdę nie jest problemem stwierdzenie, ze istniej Gomo Luni, Tutu Vupi,
> Nupi Suno. Co prawda, jeszcze nikomu nie udało się udowodnić, ze te byty
> istnieją, ale to wcale nie oznacza, ze nie istnieją. Co więcej, dobrze
> poinformowane źródła twierdzą, ze sa one kolejno Ojcem, Wujem i Stryjem
> wszystkich ludzi.

Wymień źródła. Odwagi, kochana, nikt się nie będzie smiał z Twojego
przekonania, ze istnieją. Jako i z przekonania, że nie istnieją, bo Twój
rozum ich nie poznał. Co prawda, jeszcze nikomu nie udało się udowodnić, ze
Bóg istnieje, ale to wcale nie oznacza, że nie istnieje. Daje o sobie znać.
W jaki sposób dali o sobie znać wymienieni przez Ciebie Ojciec, Wuj i Stryj?

>> Z tym da się żyć -
>>> tysiące ludzi wierzy, ze porwało ich UFO, wykonało na nich eksperymenty
>>> i
>>> odesłało na Ziemię. To, że większość uznaje ich za nieszkodliwych
>>> wariatów
>>> to taki mały szczegół...
>>
>>
>> Akurat uzasadnianie czegoś racją "większości" to prosta droga w ślepą
>> uliczkę.
>> Ale jeśli lubisz...
>
> Ja naprawdę niczego nie uzasadniam.
> Ja stwierdzam, że znakomita większośc ludzi uważa ludzi twierdzących, ze
> porwało ich UFO za nieszkodliwych wariatów.

I? Możesz jakiś światły, odważny wniosek podać miast insynuacji, które są
domeną tchórzy? Powiedz mi, Ewie i komu chcesz, że uważasz nas za
nieszkodliwych wariatów, a nie kukaj zza zasłonki. Śmiało. Nie rób z gęby
niedoczyszczonej cholewki.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


205. Data: 2005-10-17 18:13:14

Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dj0nh5$474$1@inews.gazeta.pl...
>> Ależ początkowa "bzdura" już została przez Maje uzasadniona ("równie
>> dobrze
>> mogę Ci napisać, że jesteś synem Wakan Alo, ale sobie tego nie
>> uświadamiasz")
>
>
> Zdanie "Bóg chrześcijan nie istnieje, bo równie dobrze może istnieć Wakan
> Alo"
> w mojej opinii nie nosi znamion uzasadnienia.

Tia... Byloby super, gdyby nie to, że Maja nie negowała istnienia Boga, a
tylko fakt, że ktos niewierzący w tego Boga jest dzieckiem Boga....

A to już można świetnie uzasadnić stwierdzeniem, że DD może być dzieckiem
Wakan Alo, tylko sobie nie zdaje z tego sprawy....

Bo gdyby było tak jak mówi DD, to kazde z nas miałoby za ojców pewno setki
bogów. Nie uwazasz, że to dość dziwne byłoby ?


Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


206. Data: 2005-10-17 18:15:30

Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dj0p1k$mtr$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> czyli po prostu, nie można stwierdzic "faktycznie jest jak pisze DD:
> wszyscy ludzie są Jego dziećmi." bez żadnego zastrzeżenia, że może się
> zdarzyć, że Bóg nie istnieje.
>
> Potwierdziłas (bez żadnych zastrzeżeń) teze DD na temat boskiego ojcostwa,
> na podstawie jednego wniosku "nie jestes w stanie wykluczyć, że Bóg
> chrześcijański istnieje"
>
> A skoro potwierdziłas tezę DD, oznacza to, że wg Ciebie jest ona słuszna.
> A jest ona słuszna tylko przy założeniu, że Bóg istnieje.

Ewa, moim zdaniem, potwierdziła Twoją, powyższą tezę, trzeba tylko chceć to
doczytać.
Napisała w wolnym tłumaczeniu, że przy założeniu, że Bóg istnieje, teza jest
słuszna. Tak jak Ty powyżej :) Przeczytaj raz jeszcze i zapomnij na chwilę,
kto to napisał :)

>
> No i wracamy do punktu wyjścia - z faktu, że brak dowodów na nieistnienie
> Boga wyprowadziłas stwierdzenie, że Bóg istnieje.

Jako i Ty wyprowadzasz stwierdzenie, że Bóg nie istnieje, z faktu, że brak
dowodów na Jego istnienie (z czym się nie zgadzam. Zadzam się tylko, że nie
wszyscy je widzą, bo to są dowody, których empiryczny rozum nie umie
wyjaśnić. I że mu to nie daje do myślenia...)

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


207. Data: 2005-10-17 18:16:31

Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora




Użytkownik "Lia" <L...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1tztvxf61nrvx$.dlg@iska.from.poznan...
>
> I do tego momentu OK.
> Alejak wierzący zaczynają niewierzącym wmawiać, że ich ojcem jest coś, w
> co
> oni wierzą to oceniam to jako oszołomstwo.

Trudno. Zobowiązani jesteśmy głosić Dobrą Nowinę nie zrażając się
przejściowymi trudnościami (np. tym, że ktoś nas wyśmieje, wyzwie od głupców
czy zabije)

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


208. Data: 2005-10-17 18:17:11

Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> napisał w wiadomości
news:dj0pjk$ova$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Mnie wystarczy świadectwo Jezusa Chrystusa i Jana Pawła II. Wystarczająco
> pokazali mi siłę oddziaływania Boga na ludzkość, bym nie domagała się
> innych dowodów.
> Wierzę w świadectwo cudów. Wierzę wświadectwo świętych i błogosławionych,
> w których działaniu przejawiła się Istota Boga. To wystarczajaco
> empiryczne dowody, których istneinie rozum przyjmuje i głupieje wobec
> niemożliwości wytłumaczenia tego w sposób racjonalny.

Wiara, wiara czyni cuda....
I dlatego - wierzcie, wierzcie, jeśli ma to Wam pomóc :)


pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


209. Data: 2005-10-17 18:18:21

Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Lia" <L...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fd2qikv05d77.dlg@iska.from.poznan...
> Dnia 2005-10-17 19:58:50 w sprzyjających i niepowtarzalnych
> okolicznościach
> przyrody grupowicz *Margola* skreślił te oto słowa:
>
>
>>> Myślę, że należy zacząc od definicji bytu. Bo mam niejasne wrażenie, że
>>> już
>>> w tym punkcie się rozjedżamy, więc dalsza dyskusja do niczego by nas nie
>>> doprowadziła.
>>
>>
>> Ależ sama postawiłaś w jednym szeregu Boga i dziadka w Wermachcie, jako
>> dwa
>> równorzędne byty.
>
> Imputujesz ;>
> Ani w twierdzeniu ogólnym Ewy, do którego się odniosłam, ani w moim - nie
> było nic o Bogu (jakimkolwiek).

Przeparszam, zwykłam śledzić całość wątku i używać inteligencji do
logicznego wiązania faktów. Rzeczywiscie, zagalopowałam się, powinnam
cytować wybrane fragmenty. To bardzo pomaga w odwracaniu kota ogonem, a ja
tak niefrasobliwe belkę w szprychy... Jeszzce raz przepraszam.

Margola



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


210. Data: 2005-10-17 18:22:52

Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

idiom <i...@w...pl> napisał(a):


>
> czyli po prostu, nie można stwierdzic "faktycznie jest jak pisze DD:
> wszyscy ludzie są Jego dziećmi." bez żadnego zastrzeżenia, że może się
> zdarzyć, że Bóg nie istnieje.


Na początku cytowanej przez Ciebie wypowiedzi uczyniłam założenie "JEŚLI TAK"
[w domyśle: Jeśli Bóg istnieje]. Więc zarzut jak gdyby kulą w płot.


> Potwierdziłas (bez żadnych zastrzeżeń) teze DD na temat boskiego ojcostwa,
> na podstawie jednego wniosku "nie jestes w stanie wykluczyć, że Bóg
> chrześcijański istnieje"


Jak wyżej.


> A skoro potwierdziłas tezę DD, oznacza to, że wg Ciebie jest ona słuszna. A
> jest ona słuszna tylko przy założeniu, że Bóg istnieje.


Jak wyżej.


>
> No i wracamy do punktu wyjścia - z faktu, że brak dowodów na nieistnienie
> Boga wyprowadziłas stwierdzenie, że Bóg istnieje.

Bynajmniej. IMO z faktu braku dowodów na istnienie Boga nie wynika
nieistnienie Boga.
Zgadzasz się z tym, czy nie?
ER

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 30 ... 55


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

To NIE jest spam !!! przeczytaj obowiazkowo!! twoje zycie się zmieni!!
rozwód a wyjazd dziecka za granic
kobieta-cud ewolucji, i monogamia (link)
Best Expired domain finder
Rozne, rodzinne

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »