Data: 2003-10-15 12:24:50
Temat: Re: ciągła złość i pretensje....
Od: "Kinga Macyszyn" <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Co robic kiedy nie mozna sie dogadac? mieszkamy ze soba ponad rok - bylo
ok,
> ale teraz jest coraz gorzej.
> Moj partner nie slucha mnie, nie znosi moich pretensji i za kazdym razem
kiedy
> ja je mam
Z tego co piszesz, wynika, że nie tylko on Cię nie słucha, ale Ty jego też.
Żale, anse, niespełnione oczekiwania, poczucie zawodu zdominowało wszystko
tak, że żadne z was nie jest w stanie usiąść i posłuchać drugiej strony
tylko musi wyrzucić swoje oby dobitniej (ty piszesz wprost o pretensjach, on
właśnie udowadnia).
on udowadnia mi,ze nie mam racji. nasze rozmowy to walka,
I dopóki będą to walki a nie rozmowy tak pozostanie.
nie
> rozmawiamy, nie mamy o czym rozmawiac, klocimy sie w kolko, jestesmy
> rozdraznieni, zdenerwowani i pielegnujemy w sobie coraz wiecej pretensji i
> niecheci.
U mnie w pracy funkcjonuje taka instytucja pt. feedback. Trudna na początku
do zastosowania bo wymaga szczerości i trochę pokory - ale bardzo skuteczna.
Feedbak to Twoje odczucia i uczucia związane z zachowaniem drugiej strony,
zarówno negatywne i pozytywne (może tego pozytywnego elementu u Was
zabraklo - nikt nie zniesie samej krytyki przez cały czas).
Zasady są takie:
1. Na feedback umawiają się 2 osoby (może byc grupowy ale to już jest
hardcore, w relacjach intymnych lepiej jednak 1:1)
2. Obie strony znają zasady feedbacku.
3. Mówi się nie o cechach osoby (jesteś złośliwy), ale o zachowaniu i twoich
odczuciach w związku z tym (było mi przykro, kiedy nie przyszedłeś o czasie,
odniosłam wrażenie, że to celowe). Uwagi co do zachowania znosi się lepiej
niż co do cech, bo zachowanie można zmienić.
4. Podajemy "pakietami" zamiennie - pozytywny - negatywy - znowu pozytywy
(na zasadzie kanapka-kopniak-kanapka)
5. Najtrudniejsza. Druga osoba "feedbackowana" nie może komentować. Nie może
się tłumaczyć. Nie może krzyczeć. Ma po prostu milczeć. A po feedbacku
powiedzieć "dziękuję".
To ostatnie wbrew pozorom wcale nie jest takie debilne - zapobiega kłótniom
i uczy zastanawianiu się nad tym, jak możemy być odbierani przez inne osoby,
czasem bardzo źle, całkiem z naszej strony nieświadomie i niezamierzenie.
Tłumaczyli nam to tak: jak pokażesz komuś kartkę z kolorową ilustracją, to
każdy zobaczy na niej coś innego. Dlaczego? Bo każdy inaczej odbiera
rzeczywistość i jedne rzeczy na niego działają bardziej, inne mniej, a inne
wcale. Tacy jesteśmy.
No i oczywiście, ale o tym już wszyscy chyba wiedzą, najbardziej nas irytują
w innych nasze wady... ;))
Polecam, stosuję też feedback w życiu prywatnym, działa i naprawdę
oczyszcza.
--
pzdr
K
sygnaturka strajkuje
|