« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-05 12:04:19
Temat: ciąża a podróże...Witam!
mam pytanko, ponieważ moja żona zaszła w ciąże, teraz 5 tydzień, to czy
rzeczywiście nie powinna jeżdzić samochodem? nie chodzi o codzienna jazdę,
ale o jeden zaplanowany wcześniej wyjazd ok 200 km. bo koleżanki nagadały
jej, że w pierwszym trymestrze to ryzykowne. Ale jakoś nie wydają mi się
wiarygodne, może ktoś fachowo wyjaśni, czy rzeczywiście powinna unikać
jazdy?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-11-05 12:28:17
Temat: Re: ciąża a podróże...
Użytkownik "remeeq" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cmfq52$gl4$1@news.dialog.net.pl...
> Witam!
> mam pytanko, ponieważ moja żona zaszła w ciąże, teraz 5 tydzień, to czy
> rzeczywiście nie powinna jeżdzić samochodem? nie chodzi o codzienna jazdę,
> ale o jeden zaplanowany wcześniej wyjazd ok 200 km. bo koleżanki nagadały
> jej, że w pierwszym trymestrze to ryzykowne. Ale jakoś nie wydają mi się
> wiarygodne, może ktoś fachowo wyjaśni, czy rzeczywiście powinna unikać
> jazdy?
To chyba zależy od tego, jak się czuje. Rzeczywiście pierwszy trymestr to
okres największego ryzyka, ale jeżeli ciąża nie jest zagrożona, to kobieta
jak najdłużej powinna prowadzić normalny tryb życia oczywiście w ramach
zdrowego rozsądku.
Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości, to polecałabym wizytę u lekarza
prowadzącego i szczerą rozmowę. Poza tym mogę doradzić podróż pociągiem, w
którym kobieta jest mniej narażona na wstrząsy, podróż zapewne potrwa
krócej, a i większy będzie jej komfort, bo można rozprostować nogi, a nawet
przejść się po korytarzu na mały spacerek :)
D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-11-05 12:46:51
Temat: Re: ciąża a podróże...
Użytkownik "remeeq" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cmfq52$gl4$1@news.dialog.net.pl...
> Witam!
> mam pytanko, ponieważ moja żona zaszła w ciąże, teraz 5 tydzień, to czy
> rzeczywiście nie powinna jeżdzić samochodem? nie chodzi o codzienna jazdę,
> ale o jeden zaplanowany wcześniej wyjazd ok 200 km. bo koleżanki nagadały
> jej, że w pierwszym trymestrze to ryzykowne.
Jeśli nic jej nie dolega, to jedźcie spokojnie i odpuście sobie rady
koleżanek. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu;)
Pozdr. Ewa
PS. Zastanwiam się, jak to było dawniej, gdy kobiety dowiadywały się o
ciąży, gdy zaczynał się zaokrąglać się brzuszek lub pojawiały
charakterystyczne dolegliwości ciążowe, bo o testach nikomu się nie śniło.
Pracowały (nierzadko ciężko), podróżowały (niekoniecznie autem), uprawiały
ogródek, a potem rodziły zdrowe dzieci..............
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-11-05 12:52:16
Temat: Re: ciąża a podróże...
Użytkownik "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:cmfs8n$4vg$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> Jeśli nic jej nie dolega, to jedźcie spokojnie i odpuście sobie rady
> koleżanek. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu;)
Wiesz, ja myślę, że koleżanki nie tyle są nadgorliwe, co po prostu
zaaferowane i podniecone całą sytuacją chciały się wykazać wiedzą, może też
doświadczeniem. Na pewno żadna z nich nie chciała źle, a może mają na
przykład przykre doświadczenia? Więc ja bym tutaj nikogo nie oceniała. Poza
tym to, co dla jednych jest nadgorliwością, czy fanatyzmem, inni mogą
odczytać jako zwykłą ostrożność i mi się wydaje, że właśnie o nią tu chodzi,
o takie dmuchanie na zimne :)
D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-11-05 15:10:55
Temat: Re: ciąża a podróże.... Zastanwiam się, jak to było dawniej, gdy kobiety dowiadywały się o
> ciąży, gdy zaczynał się zaokrąglać się brzuszek lub pojawiały
> charakterystyczne dolegliwości ciążowe, bo o testach nikomu się nie śniło.
> Pracowały (nierzadko ciężko), podróżowały (niekoniecznie autem), uprawiały
> ogródek, a potem rodziły zdrowe dzieci..............
Ewo częściowo masz rację, ale nie do końca, kiedyś o wiele mniej kobiet
miało klopoty z zajściem w ciążę, niestety czasy się zmieniły :( teraz wiele
osób ma problemy z zajściem w ciążę lub z jej utrzymaniem. Myślę, ze kobieta
która jest w ciąży powinna podróż skonsultować ze swoim lekarzem, ja od
swojego dostałam bezwzględny zakaz podróżowania, na maluszku zależało mi
nieporównywalnie bardziej niż na podróżowaniu, ale cóż każdy wybiera to, co
jest lepsze dla niego. Pozdrawiam!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-11-05 16:31:27
Temat: Re: ciąża a podróże...Użytkownik "remeeq" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cmfq52$gl4$1@news.dialog.net.pl...
> Witam!
> mam pytanko, ponieważ moja żona zaszła w ciąże, teraz 5 tydzień, to czy
> rzeczywiście nie powinna jeżdzić samochodem? nie chodzi o codzienna jazdę,
> ale o jeden zaplanowany wcześniej wyjazd ok 200 km. bo koleżanki nagadały
> jej, że w pierwszym trymestrze to ryzykowne.
moja kolezanka wlasnie ostatnio wybrala sie w taka podroz i po drodze
zaczela mocno krwawic. podroz przerwana, szybko szukala najblizszego
szpitala. zakonczylo sie pomyslnie, ale co sie przerazila, to jej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-11-05 16:53:30
Temat: Re: ciąża a podróże...Ruua wrote:
> moja kolezanka wlasnie ostatnio wybrala sie w taka podroz i po drodze
> zaczela mocno krwawic.
No i o czym to swiadczy ? Kazdy rownie dobrze moze podac Ci przyklady
osob, ktore w ciazy podrozowaly i wszystko bylo ok.
D.
--
http://de.geocities.com/dunia77de/magic_moments_pl.h
tml
http://de.geocities.com/dunia77de/jeziora.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-11-05 17:02:48
Temat: Re: ciąża a podróże...
Użytkownik "Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl> napisał w
wiadomości news:cmg9su$don$1@mamut.aster.pl...
> Użytkownik "remeeq" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:cmfq52$gl4$1@news.dialog.net.pl...
> moja kolezanka wlasnie ostatnio wybrala sie w taka podroz i po drodze
> zaczela mocno krwawic. podroz przerwana, szybko szukala najblizszego
> szpitala. zakonczylo sie pomyslnie, ale co sie przerazila, to jej.
Najprawdopodobniej zaczęłaby krwawić i w domu (bądź w innych
okolicznościach). Z moich doświadczeń wynika, że jeśli ciąża jest prawidłowa
i dobrze się rozwija, to podróż jej nie zaszkodzi. Jeśli jest zagrożona, ale
do utrzymania - to bezwzględne leżenie może sprawę uratować. Jeśli zaś
natura postanowiła inaczej - to przykre, ale pewnych rzeczy się nie
przeskoczy..................
Pozdr. Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-11-05 19:41:46
Temat: Re: ciąża a podróże...Użytkownik "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:cmgb8r$kmh$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> Najprawdopodobniej zaczęłaby krwawić i w domu (bądź w innych
> okolicznościach). Z moich doświadczeń wynika, że jeśli ciąża jest
prawidłowa
> i dobrze się rozwija, to podróż jej nie zaszkodzi.
nie wiadomo, czy zaczelaby - jest na polmetku i jeszcze nie miala ani 1
(!!!) objawu ciazy - jeszcze nie widzialam, zeby ktos tak dobrze znosil
ciaze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-11-05 21:29:12
Temat: Re: ciąża a podróże...
> nie wiadomo, czy zaczelaby - jest na polmetku i jeszcze nie miala ani 1
> (!!!) objawu ciazy - jeszcze nie widzialam, zeby ktos tak dobrze znosil
> ciaze.
nawet braku miesiączki ;) ??
no bo skoro ani 1 objawu do tej pory nie miała hmm..... to moze ona nie jest w
ciązy?? ;)
zartuje troszkę
a powaznie to tak jak pisała ewa bodajze jesli ciąza jest prawidłowa to w
sumie podroz nie powinna zaszkodzić o ile robi si eprystanki częstsze na
odpocyznek itd
pozdrówka
Aska
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |