Użytkownik Iza <i...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a14242$f9h$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
>
> Użytkownik Tomek Wilicki <t...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:3...@n...vogel.pl...
> > > > z właściwości tłuszczu, wystarczy popatrzeć na smalec - kwintesencja
> > > > tłuszczu zwierzęcego żeby człowiekowi....ah, nie dokończę...
> > >
> > > [Dokończ, będę dzielna ;-)]
> > >
> >
> > jak widzę smalec cofa mi się posiłek, tak było od najmłodszych lat
>
> [To chyba raczej normalne - nawet najbardziej zażarty optymalny nie będzie
> Cię przekonywał do jedzenia smalcu łyżeczką ... mam nadzieję, ze nie ;-)
>

znam takich co tak jedzą....

> A żółtko też daje u Ciebie efekt cofania? A masło? Śmietana? Oliwa?,
Orzechy
> laskowe i włoskie? Mak? Kokos?]
>

nie, margaryna daje. no i śmietana tak nie bardzo podchodzi....niemniej
każdy tłuszcz jaki widziałem przy mięsie (słonina typowa) odrzucał mnie.
spalenie tego tłuszczu (opiekanie nad ogniem) a także solenie zmniejszalo
efekt

> > no to jestem w domu i piszę com wyczytał w księgach mądrych, na pomoc
> > wołając bractwo moje przeciw zoptymalizowanym atakom...jadziem
>
> [Widzę, że znajdujesz w tym przyjemność ... To chyba nie pogadamy ... :-(]
>

eee... ja lubię się kłócić...yy.. dyskutować

> >
> > nasycona kwasy tłuszczowe w tłuszczach zwierzęcych stanowią tylko
produkt
> > energetyczny łatwy do zastąpienia przez inne składniki naszego
pożywienia,
> > stanowią więc zbędny balast, tym bardziej że są ciężkostrawne.
>
> [Co to znaczy cięzkostrawne? I dlaczego wiążesz tłuszcze zwierzęce tylko z
> nasyconymi kwasami tłuszczowymi?]
>

co to znaczy ciężkostrawne to nie wiem, przepisywałem. Natomiast NIE wiążę
tylko z nimi, po prostu one tam są a jak dla mnie nie powinno ich być - z
powodó które...

> > ponadto nadmiar tłuszczów zwierzęcych oraz niedobór błonnika w diecie
może
> > być przyczyną zalegania masy kałowej w jelitach
>
> [Już wpominałam - największa bzdura na świecie. Tym razem masz okazję
> słyszeć to z "pierwszej ręki" - przerobiłam na sobie, latami zmagałam się
z
> kiepską perystaltyką jelit i w efekcie pękniętą śluzówką w jelicie - nie
> polecam nikomu. Przerobiłam wszystko co ma cudotwórczy błonnik, w
ogromnych
> ilościach. I co? "wyleczyła" mnie z tego dieta bogatotłuszcowa. Jak
myślisz,
> dlaczego?]
>

dziwne jest dla mnie że stoisz w przeciwstawieniu do medycyny....ponieważ
nie znam dokładnie Twojej byłej diety nie odpowiem na to pytanie, co do
kiepskiej perystaltyki to może masz wadę wrodzoną i nie możesz za bardzo
jelit obciążać, dlatego spożywanie mniejszej ilości pożywienia spowodowało
objawy "uzdrowienia" - w rzeczywistości zmniejszyłaś obciążenie. ale w
jelita Ci nie zagladałem to nie wiem

nie powinnaś podawać Swojego przykładu choćby z tego powodu że mialaś
upośledzoną perystaltykę jelit - nie jest to chyba norma......

> i rozwoju nieprawidłowej
> > mikroflory.
>
> [Co to znaczy "nieprawidłowej"?]
>

nie trawiącej pokarmów roślinnych, co powoduje gazy i inne rewelacje u opty
który zje owoc jakiś. ah, a skąd oni czerpią witaminy? tak ciągle o tym
cholesterolu, a tu taki kwiatek...witaminki........

> w tych warunkach moze nastąpić nieprawidłowa degradacja związków
> > sterydowych skłądnków żółci do związków kancerogennych,
>
> [Poproszę o źródło tych informacji.
>
> Pozdrawiam, Iza]
>

dwa łyki makrobiotyki, jak Ci bardzo zależy to poszukam w źródłach naukowych

tomek