co Wam przyniósł Mikołaj? :-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 42

11. Data: 2006-12-07 08:43:22

Temat: Re: co Wam przyniósł Mikołaj? :-)
Od: "Hania " <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ania <a...@b...wroc.pl> napisał(a):

> Ja wczoraj późnym wieczorem dowiedzialam się, że w tym roku mikołaj do nas
> nie przychodzi... Troche za późno, bo poczyniłam pewne przygotowania gdyż
> spodziewalam sie, ze jednak przychodzi.

jeśli sama zrobiłaś prezenty a nie dostałaś nic, to rzeczywiście smutno :
(((((

moze należałoby mikolajowi wytlumaczyć, ze jest to WAZNY_DZIEN? ;-)

Niektore mikolaje muszą mieć tłumaczone łopatologicznie ;-)))

Hania, ze szminką boskiego koralowego koloru Diora i obietnicą Maximeyes

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-12-07 12:53:29

Temat: Re: co Wam przyniósł Mikołaj? :-)
Od: "Ania" <a...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Hania " <v...@g...pl> napisał w wiadomości

> jeśli sama zrobiłaś prezenty a nie dostałaś nic, to rzeczywiście smutno :
> (((((
>
> moze należałoby mikolajowi wytlumaczyć, ze jest to WAZNY_DZIEN? ;-)
>
> Niektore mikolaje muszą mieć tłumaczone łopatologicznie ;-)))

Moje mikołaje (dwa domowe) nawet tego nie zakumają.
Ostatnio jeden mikołaj zabrał mnie do psychologa ale jak się okazało, że to
nie ja (jak sadził) a on ma problem to wtedy dopiero się zaczęly schody.
Więc juz naprawde chyba wolę byc sobie samą mikolajem.

Pozdr!
Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-12-07 13:44:54

Temat: Re: co Wam przyniósł Mikołaj? :-)
Od: "Hania " <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ania <a...@b...wroc.pl> napisał(a):

>
> Użytkownik "Hania " <v...@g...pl> napisał w wiadomości
>
> > jeśli sama zrobiłaś prezenty a nie dostałaś nic, to rzeczywiście smutno :
> > (((((
> >
> > moze należałoby mikolajowi wytlumaczyć, ze jest to WAZNY_DZIEN? ;-)
> >
> > Niektore mikolaje muszą mieć tłumaczone łopatologicznie ;-)))
>
> Moje mikołaje (dwa domowe) nawet tego nie zakumają.
> Ostatnio jeden mikołaj zabrał mnie do psychologa ale jak się okazało, że
to
> nie ja (jak sadził) a on ma problem to wtedy dopiero się zaczęly schody.
> Więc juz naprawde chyba wolę byc sobie samą mikolajem.

aaa, to ten gatunek mikolaja, o ktorym myslalam. U mnie pomógł pokazowy foch
(tzn. seria fochów) i gadanie, CO JEST WAŻNE. I że DAWANIE SOBIE PREZENTOW
świadczy o mysleniu o drugiej osobie i checi sprawienia jej radości. I że
nie musi to być drogi prezent, byle był na czas i dany od serca. Prezenty
przechodnie więc odpadają.

Po prostu nie odzywałabym się z 3 dni, może by dotarło. A psycholog nie
wpłynął? Twarda sztuka tego mikołaja...

pozd.Hania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2006-12-07 14:07:34

Temat: Re: co Wam przyniósł Mikołaj? :-)
Od: "Ania" <a...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Hania " <v...@g...pl> napisał w wiadomości

> Po prostu nie odzywałabym się z 3 dni, może by dotarło. A psycholog nie
> wpłynął? Twarda sztuka tego mikołaja...

Hm, mysle, że starczy jesli powiem, że nie odzywanie sie trwa od polowy
września (wcześniej od marca chyba do ok lipca). Naprawde życie pod jednym
dachem to sama przyjemność...

Pozdr!
Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2006-12-07 16:32:04

Temat: Re: co Wam przyniósł Mikołaj? :-)
Od: " Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:el95sm$euf$1@inews.gazeta.pl>
Hania <v...@g...pl> pisze:

> DAWANIE SOBIE PREZENTOW świadczy o mysleniu o drugiej osobie i checi
> sprawienia jej radości.

Różnie to bywa.
Z kolei nie działa to w drugą stronę, a więc_nie_dawanie sobie nawzajem
prezentów nie świadczy o tym, że nie myśli się o swoim partnerze, bo można
to wyrażać na milion innych sposobów.

> Po prostu nie odzywałabym się z 3 dni, może by dotarło.

Tylko dlatego, że mąż/chłopak/TŻ nie kupił nic na Mikołajki??
Dla mnie to kuriozum, a Wam życzę_tylko_takich "problemów" w związkach.

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2006-12-07 16:42:44

Temat: Re: co Wam przyniósł Mikołaj? :-)
Od: Lia <i...@p...org> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2006-12-07 17:32:04 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Nixe* skreślił te oto słowa:

>> Po prostu nie odzywałabym się z 3 dni, może by dotarło.
>
> Tylko dlatego, że mąż/chłopak/TŻ nie kupił nic na Mikołajki??
> Dla mnie to kuriozum, a Wam życzę_tylko_takich "problemów" w związkach.

Swoją drogą - nieodzywanie sie to musi fantastyczny sposób na komunikowanie
swoich potrzeb. Wspolczuje ludziom, ktorzy są tak traktowani, i muszą sie
domyslac o co tym razem chodzi...
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org

It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2006-12-07 17:38:37

Temat: Re: co Wam przyniósł Mikołaj? :-)
Od: "ewka" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lia" <i...@p...org> napisał w wiadomości
news:1rg8gylqmv32v$.dlg@iska.from.poznan...
> Dnia 2006-12-07 17:32:04 w sprzyjających i niepowtarzalnych
> okolicznościach
> przyrody grupowicz *Nixe* skreślił te oto słowa:
>
>
>>> Po prostu nie odzywałabym się z 3 dni, może by dotarło.
>>
>> Tylko dlatego, że mąż/chłopak/TŻ nie kupił nic na Mikołajki??
>> Dla mnie to kuriozum, a Wam życzę_tylko_takich "problemów" w związkach.
>
> Swoją drogą - nieodzywanie sie to musi fantastyczny sposób na
> komunikowanie
> swoich potrzeb. Wspolczuje ludziom, ktorzy są tak traktowani, i muszą sie
> domyslac o co tym razem chodzi...

To juz zakrawa na psychologie, ale jesli juz o niej mowa, to najlepszym
sposobem uswiadmienia jednostki jest jednak rozmowa, spokojna rozmowa o
potrzebach jednej i drugiej strony. Najczesciej Ci nasi kochani mezczyzni,
zapominajacy o prezentach wcale nie sa tacy za jakich ich sie ma czyli
nieczulych, oni po prostu nie zdaja sobie sprawy jak wazne niektore sprawy
jak m.in. prezenty moga byc dla tej drugiej strony. Gdyby zostali ladnie
uswiadomieni to z pewnoscia pamietaliby o wszystkich prezencikach :)

--
pozdr,
ewka, ktora myslala, ze TZ po 12h poza domem nie pomysli o Mikolajkach i
kupila sobie sama ulubione Ptasie Mleczko, jako wspolny prezencik
Mikolajkowy, a jednak przyniosl moje ulubione Ptasie Mleczko ;), no i byly 2
opakowania ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2006-12-07 17:42:57

Temat: Re: co Wam przyniósł Mikołaj? :-)
Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia, a było to Thu, 7 Dec 2006 18:38:37 +0100, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <e...@p...onet.pl> i powiedziała:

> Gdyby zostali ladnie
> uswiadomieni to z pewnoscia pamietaliby o wszystkich prezencikach :)

Albo i nie.

Zuzanka (nietegie)

--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2006-12-07 17:45:08

Temat: Re: co Wam przyniósł Mikołaj? :-)
Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia, a było to Thu, 7 Dec 2006 15:07:34 +0100, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <a...@b...wroc.pl> i powiedziała:

> Hm, mysle, że starczy jesli powiem, że nie odzywanie sie trwa od polowy
> września (wcześniej od marca chyba do ok lipca). Naprawde życie pod jednym
> dachem to sama przyjemność...

Ale pisanie na grupę chyba Ci nie rozwiąże tego problemu.

Zuzanka

--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2006-12-07 17:54:39

Temat: Re: co Wam przyniósł Mikołaj? :-)
Od: "ewka" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Małgorzata Krzyżaniak" <z...@t...eu.org> napisał w
wiadomości news:slrnengkl1.llh.zuzanka@zuzanka.kofeina.net...
> Pewnego dnia, a było to Thu, 7 Dec 2006 18:38:37 +0100, przyszła do mnie
> wiadomość z adresu <e...@p...onet.pl> i powiedziała:
>
>> Gdyby zostali ladnie
>> uswiadomieni to z pewnoscia pamietaliby o wszystkich prezencikach :)
>
> Albo i nie.

Jesli nie to niestety, ale znaczy tyle co "nie zalezy mi juz na Twoim
szczesciu". Przykre, ale niestety zdarza sie.

--
pozdr,
ewka