« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2005-09-09 14:38:10
Temat: Re: co Wy na to...Użytkownik "Roman G."
> Na zajęciach szkolnych Twoja teza jest falszywa. Tam nie rodzice decydują,
> lecz nauczyciele.
Nie o wszystkim. Nie o wyznaniu religijnym. Przynaleznosci narodowej. Pogladach
na temat muzyki. Blizn na twarzy. Koloru paznokci. Sposobu odzywiania. Dlugo by
wymieniac.
--
Pozdrawiam
AsiaS
*Prawdziwa mądrość nie opuszcza głowy*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2005-09-09 14:38:47
Temat: Re: co Wy na to...Użytkownik "złośliwa"
> Posunęłabym się dalej - chciałabym żeby dzieci nosiły mundurki szkolne.
Unifikacja? Istnienie Chin rozwiazuje Twoj problem.
--
Pozdrawiam
AsiaS
*Prawdziwa mądrość nie opuszcza głowy*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2005-09-09 14:41:55
Temat: Re: co Wy na to..."miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:dfrhon$g5i$1@inews.gazeta.pl...
> No to jak Wy to odbieracie? Jest to ograniczenie swobód, czy nie jest?
dla mnie nie jest. jest to zasada danej szkoly, jak sie nie podoba mozna
nie isc ;) w koncu i w pracy obowiazuja "dress code" i czemus to sluzy.
w szkolach mojej corki (od samej podstwowki juz) obowiazuja pewne
zasady do kotych dzieci, i mlodziez maja sie stosowac. tez min
zadnych golych pepkow, obscenicznych napisow na podkoszulkach.
pzanokcie czy wlosy to akurat mozna sobie upiekszac. pamietam za to jak
ja np chodzilam w chalaciku :)) nie przeszkadzalo mi to, kiedy zniesli,
bylo imo wiecej klopotu niz pozytku. ja mialam nawet fajna klase, i
spacerowanie w powyciaganych swetrach taty bylo szapnem, jednak
gorzej jak trzeba bylo cos kupic niedoscignonego, co np jakas
bogatsza kolezanka miala- wtedy albo sie bylo kozlem ofiarnym, i ta
poza klubem lepiej ubranych, albo rodzice ganiali po miescie
w celu zakupienia tego wymarzonego ciucha.
generalnie niejestem przeciw dress code.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2005-09-09 14:42:00
Temat: Re: co Wy na to...Dnia Fri, 9 Sep 2005 16:35:55 +0200, Asias napisał(a) w wiadomości:
news:dfs6ka$qn9$1@news.onet.pl
>> oficjalnie mieć 6 żon.
> Jesli nei rozumiesz roznicy miedzy konstytucja
Nasza konstytucja mówi coś o żonach? Możesz zacytować?
> a wymyslem rady pedagogicznej
To nie wymysł, lecz uchwała - mająca oparcie w ustawie.
--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2005-09-09 14:42:50
Temat: Re: co Wy na to..."Nixe" <n...@f...peel> wrote in message
news:dfs306$erg$1@inews.gazeta.pl...
> "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał
>
>> a co jest złego w noszeniu mundurka do szkoły?
>
> Przede wszystkim brak sensu.
dlaczego?
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2005-09-09 14:46:05
Temat: Re: co Wy na to...Dnia Fri, 9 Sep 2005 16:38:10 +0200, Asias napisał(a) w wiadomości:
news:dfs6q0$r2h$1@news.onet.pl
>> Na zajęciach szkolnych Twoja teza jest falszywa. Tam nie rodzice decydują,
>> lecz nauczyciele.
> Nie o wszystkim. Nie o wyznaniu religijnym.
To całkiem inna sprawa.
> Przynaleznosci narodowej.
Rozumiem, że przynależność narodową dekretują rodzice? :)
> Pogladach na temat muzyki.
To już zależy, co masz na myśli. Uczeń może miec dowolne poglądy na temat
muzyki, co nie znaczy, że ma prawo tej muzyki na lekcji słuchać.
> Blizn na twarzy.
Rozumiem, że o bliznach też decydują rodzice?
> Koloru paznokci.
Nieprawda.
> Sposobu odzywiania.
Na wycieczce nauczyciele mogą na przykład decydować o tym, co uczeń je i
kiedy.
--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2005-09-09 14:51:35
Temat: Re: co Wy na to...W wiadomości <news:1g84g0zveb6dd$.11o6hp3zjidpl$.dlg@40tude.net>
Roman G. <r...@g...pl> pisze:
> Jakoś inne narody ten sens widzą.
A jaki sens ma noszenie mundurków, bo właściwie do tej pory się tego nie
dowiedziałam.
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2005-09-09 14:53:11
Temat: Re: co Wy na to...W wiadomości <news:dfs71c$rkb$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
Nixe:
>> Przede wszystkim brak sensu.
> dlaczego?
A jaki sens ma ujednolicanie dzieciaków pod względem wyglądu?
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2005-09-09 15:01:58
Temat: Re: co Wy na to...W dniu Fri, 9 Sep 2005 15:53:15 +0200, osoba określana zwykle jako
Roman G. pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>> Naruszasz prawo własności.
>Owszem, ale leganie i w zakresie koniecznym dla prawidłowego wykonania
>obowiązku nałożonego przez prawo.
Nie, nie masz napisane nigdzie, że nauczycielowi wolno naruszać prawo
własności ucznia. W żadnej ustawie.
>> Ale konstytucja decyduje o tym, że ograniczenia mogą być zawarte w
>> ustawie.
>Już to wyjaśniałem. Nauczyciel wychowuje i opiekuje się z mocy ustawy.
>Opieka wychowawcza nad dzieckiem polega między innymi na nakładaniu na nie
>ograniczeń w korzystaniu z praw i wolności.
Masz to gdzieś napisane?
>> Chciałeś napisać art. 352, prawda?
>Nie sądzę, abym chciał:)
No to już zupełnie Cię nie rozumiem.
>> Równie dobrze mógłbyś napisać, że pracownik jest dłużnikiem pracodawcy.
>A nie jest? Zobacz art. 353 § 1 kc.
Nie. Stosunki pracownik - pracodawca reguluje kodeks pracy. I pracownik
nie jest dłużnikiem pracodawcy.
--
Kruk@ -\ | Więc się z nudów zabijam. Nic mi więcej nie
}-> epsilon.eu.org | trzeba.(Robert Kasprzycki "Mam wszystko je-
http:// -/ | stem niczym")
|
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2005-09-09 15:08:32
Temat: Re: co Wy na to..."Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dfs7kp$8jd$1@news.mm.pl...
>> dlaczego?
>
> A jaki sens ma ujednolicanie dzieciaków pod względem wyglądu?
taki sam zapewne jak ujednolicenie programu nauczania. ;)
co zlego w mundurkach???
iwon(k0a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |