« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2005-09-09 15:14:15
Temat: Re: co Wy na to...W wiadomości <news:dfs8hh$1li$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
Nixe:
>> A jaki sens ma ujednolicanie dzieciaków pod względem wyglądu?
> taki sam zapewne jak ujednolicenie programu nauczania. ;)
Naprawdę nie widzisz, że to bezsensowne porównanie?
> co zlego w mundurkach???
Już pisałam. Tłumienie indywidualizmu w wyglądzie nie ma żadnego sensu.
Poza tym w mundurkach jest potwornie gorąco w upalne dni.
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2005-09-09 15:19:55
Temat: Re: co Wy na to...In article <1rvukeo5qw0fq$.1431ys8fmw90z$.dlg@40tude.net>,
"Roman G." <r...@g...pl> wrote:
> Ograniczeniem w zakresie korzystania przez ucznia z jego konstytucyjnych
> praw i wolności w rozumieniu art. 31 ust. 3 jest już sam fakt _ustawowego_
> nadania nauczycielom uprawnień (czy raczej obowiązków) do 'wychowania' i
> 'opieki'. Wszystkie decyzje nauczyciela, które wypełnianiu tej ustawoej
> powinności służą i są w zgodzie z pedagogiką, są legalne - nawet jeśli
> kontratypowo wkraczają w sferę praw ucznia, nawet jeśli ograniczają ucznia
> w korzystaniu z jego praw. Na terenie szkoły uczeń może korzystać z
> wolności tylko na zasadach określonych przez prawo szkolne i przez jego
> bieżących opiekunów (nauczycieli).
>
O. Nie spodziewałem się, że w dziedzinie rozumienia prawa jesteś mnie
jeszcze w stanie czymś zadziwić. Twoim zdaniem jeśli nauczyciel powie,
że od jutra wszyscy uczniowie przechodzą na islam, to dzieci mają
obowiazek przynieść dywaniki?
> Nauczyciel nie musi za każdym razem wykazać, iż zabronił na przykład jeść
> Jasiowi bułkę na lekcji, bo było to w rozumieniu konstytucyjnym konieczne
> dla ochrony porządku publicznego, zdrowia, moralności publicznej itp. Te
> konstytucyjne kryteria legły bowiem u podstaw samego ustawowego _nadania_
> nauczycielom prawa do sprawowania opieki wychowawczej nad uczniami (tzw.
> władztwo pedagogiczne). Natomiast same zasady sprawowania tej opieki
> uregulowane są przepisami niższego rzędu oraz ustaleniami pedagogiki.
>
Pokaż mi jeszcze, gdzie jest napisane, że jedzenie bułki na lekcji
należy do gwarantowanych konstytucyjnie swobód/praw/wolności.
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2005-09-09 15:24:56
Temat: Re: co Wy na to...Asias <a...@p...onet.pl> napisał(a):
> Jesli nei rozumiesz roznicy miedzy konstytucja a wymyslem rady pedagogicznej to
> juz nie wiem co pisac ;-)
Po 1. nie przypominam sobie zapisu w konstutucji dotyczacego ilości
żon, a po 2. jedno i drugie jest przepisem, ktory obowiązuje i o ile z
obywatelstwa nie da się tak łatwo zrezygnować, tak zmiana szkoły to
chwila moment.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2005-09-09 15:25:59
Temat: Re: co Wy na to..."Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dfs8s9$1132$1@news.mm.pl...
>>> A jaki sens ma ujednolicanie dzieciaków pod względem wyglądu?
>
>> taki sam zapewne jak ujednolicenie programu nauczania. ;)
>
> Naprawdę nie widzisz, że to bezsensowne porównanie?
dlaczego bezsensowne? jestes przeciez z tego co widze przeciwniczka
ujednolicania.
>
>> co zlego w mundurkach???
>
>
> Już pisałam. Tłumienie indywidualizmu w wyglądzie nie ma żadnego sensu.
ee tam. mundurki moge byc tez rozne :)) poza tym z tego
co pamietam, to zwykle sie i tak chodzi "podobnie" ubranym, bo
"taka moda". mundurki pozwalaja dzieciom sie zajac np nauka
a nie ogladaniem sie co na siebie dzisiaj Zosia wlozyla i z jakiego sklepu.
W szkolach Katolickich tutaj np dzieci maja "mudnurki". Nic zlego w tym nie
widze.
> Poza tym w mundurkach jest potwornie gorąco w upalne dni.
no co Ty. Mozna przeciez ustalic mundurki na gorace dni i na zimne ;)
albo uszyc z naturalnych materalow. dzisiaj tyle tego mamy na rynku ;)
iwon(k)a
>
> --
> PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2005-09-09 15:26:13
Temat: Re: co Wy na to...W wiadomości <news:bo8spgz58bbo$.1wqj28joj4tsq.dlg@40tude.net>
Roman G. <r...@g...pl> pisze:
> Na wycieczce nauczyciele mogą na przykład decydować o tym, co uczeń
> je i kiedy.
Pod warunkiem, że nie stoi to w sprzeczności z zaleceniami rodziców w tej
kwestii.
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2005-09-09 15:28:12
Temat: Re: co Wy na to...Dnia Fri, 09 Sep 2005 17:19:55 +0200, Jarek Spirydowicz napisał(a) w
wiadomości: news:jareks-6340A4.17195509092005@gigaeth-gw.news.tp
i.pl
> Twoim zdaniem jeśli nauczyciel powie, że od jutra wszyscy uczniowie przechodzą
> na islam, to dzieci mają obowiazek przynieść dywaniki?
Nie, ponieważ nie ma uzasadnienia prawnego dla wkraczania przez nauczyciela
w sferę wolności wyznania.
> Pokaż mi jeszcze, gdzie jest napisane, że jedzenie bułki na lekcji
> należy do gwarantowanych konstytucyjnie swobód/praw/wolności.
W tym samym miejscu, gdzie napisano, że malowanie paznokci albo zakładanie
wyzywających strojów do szkoły należy do gwarantowanych konstytucyjnie
swobód/praw/wolności.
--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2005-09-09 15:31:20
Temat: Re: co Wy na to...
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:dfrq80$t2l$1@nemesis.news.tpi.pl...
> |
> jestem jak najbardziej za !
> Posunęłabym się dalej - chciałabym żeby dzieci nosiły mundurki szkolne.
>
Ja też.
Wioletta.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2005-09-09 15:33:18
Temat: Re: co Wy na to...Dnia Fri, 9 Sep 2005 17:01:58 +0200, Mariusz Kruk napisał(a) w wiadomości:
news:slrndi38v6.vg3.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl
> Nie, nie masz napisane nigdzie, że nauczycielowi wolno naruszać prawo
> własności ucznia. W żadnej ustawie.
Każdemu wolno wkroczyć w sferę własności drugiego człowieka, jeżeli jest to
niezbędne do wykonania obowiązku nałożonego przez prawo i odbywa się w
ramach tegoż prawa.
Na tej samej zasadzie mógłbyś argumentować, że nigdzie nie jest napisane,
że rodzicowi wolno wkroczyć w sferę własności dziecka. Bo nie jest
napisane. W żadnej ustawie.
>>Już to wyjaśniałem. Nauczyciel wychowuje i opiekuje się z mocy ustawy.
>>Opieka wychowawcza nad dzieckiem polega między innymi na nakładaniu na nie
>>ograniczeń w korzystaniu z praw i wolności.
> Masz to gdzieś napisane?
Nie musi być napisane. Wystarczy elementarna zdolność rozumowania.
> Nie. Stosunki pracownik - pracodawca reguluje kodeks pracy.
A prawo pracy jest częścią prawa cywilnego.
> I pracownik nie jest dłużnikiem pracodawcy.
Owszem, jest.
--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2005-09-09 15:36:38
Temat: Re: co Wy na to...Dnia Fri, 9 Sep 2005 17:14:15 +0200, Nixe napisał(a) w wiadomości:
news:dfs8s9$1132$1@news.mm.pl
> Tłumienie indywidualizmu w wyglądzie nie ma żadnego sensu.
Zależy od systemu wartości rodziców i opiekunów. Być może indywidualizm w
wyglądzie sytuuje się gdzieś na obrzeżach tego systemu.
--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2005-09-09 15:36:58
Temat: Re: co Wy na to...
Użytkownik "Asias" <a...@p...onet.pl> napisał
| Unifikacja? Istnienie Chin rozwiazuje Twoj problem.
|
Ujednolicenie - jak to ładnie Iwon(k)a określiła - "mundurki pozwalaja
dzieciom sie zajac np nauka a nie ogladaniem sie co na siebie dzisiaj Zosia
wlozyla i z jakiego sklepu."
Pozatym podałam przykłady państw niekomunistycznych gdzie owe mundurki
również są stosowane.
I żeby rozwiać Twoją ignorancję - wystaczy szkoła polska - w Puławach :/
--
Kasia + 4,5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
http://www.weronika.ckj.edu.pl/nowy.html ( wakacje 2005 )
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |