« poprzedni wątek | następny wątek » |
141. Data: 2007-01-26 13:44:28
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?Użytkownik "Ovo" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:epcuri$fhh$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> Akurat mam ochote na pierogi. Ręcznie lepione (zatrudnic jaką starą babę
>>> ze wsi, a nie nowoczesnego kucharza), z różnymi, domowymi nadzieniami.
>>> Wszystko wg starych wzorców.
>>
>> Zapomniałem dodać, ze mają być WIELKIE, i mocno brzuchate, a nie płaskie
>> jak modelka na wybiegu.
>>
>> DJD
>
> Bo ciasto na takie pierogi nie wykrawa się szklanką tylko nożem, nożem
> krążkowym lub radełkiem na kwadraty - nie ma wielu odpadów ciasta - praca
> jest szybka, duże - tak samo, niewiele dłużej się gotują. Moja żona w
> miarę upływu lat robiła coraz mniejsze pierogi i liczyła mi sztuki,
> wymusiłem krojenie na kwadraty i z miejsca poszło - ilość szt. taka sama -
> ale porcja domowa - nie barowa.
Własnie, że szklanką, sa wtedy duże, prawdziwie okrągłe i tradycyjne w
kształcie. A je się do woli.
Biedna żona, gdyby mi robiła coraz mniejsze pierogi i liczyła je na
sztuki...
DJD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
142. Data: 2007-01-26 13:46:04
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?Użytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:epcve5$6op$2@news.onet.pl...
> Dominik Jan Domin napisał(a):
>
>> Zapomniałem dodać, ze mają być WIELKIE, i mocno brzuchate, a nie płaskie
>> jak modelka na wybiegu.
>
> Brzuchate, jasne, ze muszą byc brzuchate;-)
No wiesz, mój prawie-teść ostatnio zachwalał zony pierogi, ze wreszcie
zrobiła "porządne" - płaskie jak naleśnik, a nie takie beznadziejnie
brzuchate jak zawsze... A ja się zastanawiałem od poczatku wigili, czy to
tylko mnie sie trafiły takie płaskie kawałki ciasta imitujące pierogi...
DJD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
143. Data: 2007-01-26 13:48:02
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?
Użytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:epcvct$6op$1@news.onet.pl...
> Dominik Jan Domin napisał(a):
>
>> Akurat mam ochote na pierogi. Ręcznie lepione (zatrudnic jaką starą babę
>> ze wsi, a nie nowoczesnego kucharza), z różnymi, domowymi nadzieniami.
>> Wszystko wg starych wzorców.
>
> Pierogi bedą jak najbardziej i będzie je lepiła lokalna Pani;-)(Nie)stey
> kucharz tez musi byc, bo oprócz stricte gotowania jest jeszcze organizacja
> kuchni, pracy w kuchni.
Chodziło mi o lepienie pierogów.
>Sa ciagi kuchenne, które nie moga sie np krzyzowac, jest wyposazenie o
>którym przecietny uzytkownik za wiele nie wie. O, odbiorze sanepidu juz nie
>wspominam;-)Inaczej zywi się 4 osobowa rodzinę, a inaczej przygotowuje sie
>menu dla np 60 osób. Wbrew pozorom strona techniczna nie jest łatwa i
>przyjemna, gotowanie to dodatek, najwazniejszy, ale jednak dodatek. Ze
>wzgledów technicznych np musze zrezygnowac z podawania tatara;-(
Skąś to znam - szwagier kucharz.
A na 60 osób to się gotowało nie raz, i w znacznie gorszych warunkach - na
obozie w lesie.
Pozdrawiam i życze powodzenia.
I proszę o adres lokalu, co bym mógł zajrzeć, gdyby mnie zawiało w okolice.
DJD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
144. Data: 2007-01-26 13:55:18
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?Dominik Jan Domin napisał(a):
> I proszę o adres lokalu, co bym mógł zajrzeć, gdyby mnie zawiało w okolice.
Daj znac jak tylko bedziesz w okolicy 3miasta. Stawiam brzuchate
pierogi;-)Adres mailowy bez "fiku"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
145. Data: 2007-01-26 14:24:47
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?
On 26 Sty, 07:20, BBjk <b...@Q...pl> wrote:
Wrecz przeciwnie chodzi mi o los potencjalnych klientów KNAJPY.
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
146. Data: 2007-01-26 14:58:50
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?anatol napisał(a):
>
> On 26 Sty, 07:20, BBjk <b...@Q...pl> wrote:
>
>
> Wrecz przeciwnie chodzi mi o los potencjalnych klientów KNAJPY.
A z jakiej racji Ty masz decydowac gdzie ja mam jeść?
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
147. Data: 2007-01-26 15:02:07
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?Ovo napisał(a):
> Moja żona w miarę
> upływu lat robiła coraz mniejsze pierogi i liczyła mi sztuki, wymusiłem
> krojenie na kwadraty
Opowiedz coś więcej? Jak sie wymusza na żonie cokolwiek?
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
148. Data: 2007-01-26 16:40:36
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?
On 26 Sty, 10:40, "E." <e...@o...pl> wrote:
> IMO jeśli pastuch będzie dobrym ministrem to czemu nie?
Już się nie dziwię, że w szkołach wprowadzili sprawdzanie
umiejętności czytania ze zrozumieniem...
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
149. Data: 2007-01-26 17:50:33
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?czeremcha napisał(a):
> Już się nie dziwię, że w szkołach wprowadzili sprawdzanie
> umiejętności czytania ze zrozumieniem...
Szkoda ze za twoich czasów nie wprowadzili. Nauke netykiety tez omijałas
szerokim kołem.
--
Gosia, zaintrygowana skad tyle chamstwa w jednej osobie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
150. Data: 2007-01-26 19:14:19
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?
On 26 Sty, 14:58, "E." <e...@o...pl> wrote:
Ty masz decydowac gdzie ja mam jeść?
>
> E.
A jedz gdzie chcesz, aby dobrze.
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |