Data: 2009-03-03 21:46:04
Temat: Re: co mi jest?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
plysek; <gojm8e$bn9$1@nemesis.news.neostrada.pl> :
> Nie słyszę własnych myśli, świadomość mam praktycznie zerową, jak se coś
> uświadomie na przykład obecność kogoś obok mnie to mam napad paniki, że
> mnie pożre albo wpędzi do piekła. Nie wiem w ogóle co jest grane, nic z
> tego istnienia nie rozumiem. Nic nie rozumiem ze świętych ksiąg wg. mnie
> nic nie tłumaczą. Nic mi się nie chce, życie w tym świecie wydaje mi się
> pozbawione sensu. Wstaje rano, praca, jedzenie spanie. Nic mnie nie
> bawi, wszystko wokół wydaje mi się puste, ale to chyba przez moją słabą
> świadomość. Nikt mi nie powiedział co mam w życiu robić i nie wiem co
> mam robić. Żyje tylko dlatego, że boję się popełnić samobójstwa, a nóż
> piekło istnieje, lepiej nie ryzykować. Tak więc męczę się w tej
> rzeczywistości, nie ma innego wyjścia? Da się jakoś zniknąć/przestać
> istnieć? Po co mam się męczyć, wcale nie chciałem się rodzić, nikt mnie
> nie pytał o zdanie. Rzeczywistość mi się narzuciła! A podobno mamy wolny
> wybór, tak pisze w Biblii. Psychiatra powiedział mi, że mam schizofrenie
> paranoidalną przepisał Solian, Tegretol, Abilify i Asentre i wysłał do
> domu. I gówno mi te leki pomagają. Teraz to nawet wyobraźni nie mam, bo
> wcześniej pojawiały się jakieś obrazy w świadomości, teraz mam totalną
> pustkę w głowie.
I właśnie o to chodzi w lekach, żeby mieć pustkę. A teraz TY musisz ją
wypełnić zupełnie czymś innym, niż to do czego sięgałeś wcześniej -
żadnych Biblii [bo to już nie da efektów], żadnego "słyszenia myśli",
żadnego "odgrywania lęków", żadnego .... Powtórne Narodziny. Potraktuj
to jako szanszę, a nie karę.
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
|