Data: 2005-09-26 17:47:56
Temat: Re: co na głow
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 26 Sep 2005 19:43:33 +0200, in pl.rec.uroda Kruszyzna
<k...@g...pl> wrote in <dh9c05$8gd$3@inews.gazeta.pl>:
>To mnie jeszcze nie widziałaś w berecie. Ja kocham berety, tęsknię do nich
>każdej jesieni, pożądam ich chciwie i zawsze odchodzę z nosem na kwintę,
>niezależnie od fasonu, jaki zaczynam przymierzać. Beret nie pasuje do
>mojego kształtu głowy ab-so-lut-nie. Próbowałam wielokrotnie, usiłowałam
>nosić. Nic z tego.
No, to przykro mi, dziewczyno :) Ale wyjątk potwierdza regułę.
>Natomiast świetnie mi w kaszkietach i czapkach z pomponem. Stawiam na
>czapki :)
A tak, ładna, mała, włóczkowa, ale nie rozciągnięta-spadająca-na-nos i
nie sportowa-prosto-ze-stoku czapka jest OK do tego nieszczęsnego
prochowca z początku wątku.
Ja na zimę mam berety w różnych kolorach, czapkę polarową z daszkiem i
nausznikami, angorski kapelusz Kangola (ale już go nie lubię) i to
chyba tyle. A, i nauszniki, czasem noszę bejsbolówkę i nauszniki pod
kolor. No, ale to do sportowego ubrania.
--
pozdrawiam,
amg
http://dziwne-szyldy.blogspot.com/
|