Data: 2004-09-19 17:41:32
Temat: Re: co robić gdy wie się o zdradzie??
Od: puchaty <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sun, 19 Sep 2004 19:18:21 +0200, na pl.soc.rodzina, kolorowa napisał(a):
>> Hm, to ja na jej miejscu (tej dziewczyny) poleciała bym w te pędy do
>> swojego chłopaka i poskarżyła się, że jestem szkalowana i szantażowana
> przez
>> taką jedną (czyli Rocha Dzikona).
>> Była by z tego niezła chryja, uczynna donosicielka wyszła by na kłamczuchę
> i
>> plotkarę a ja bym wiedziała, że trzeba się lepiej maskować. A na świadka
>> przywlokła bym kochasia, żeby zaświadczył niewinnym spojrzeniem, że nigdy
>> mnie bez majtek nie widział. :-P
>
> Może by nawet nie skłamał, jeśli by inaczej niż po ciemku nie szło.
> Kochaś jako świadek jest mało wiarygodny. Jeśli będzie chryja, a znajomy
> uzna Rocha za plotkarę, to po prostu przestaną się znać. (Nie będzie czego
> żałować, ta znajomość i tak ma małe szanse w sytuacji, gdy trzeba przed sobą
> coś ukrywać.) Nikt inny raczej tak o niej nie pomyśli, jeśli mieszka w
> akademiku już jakiś czas i nie ma opinii plotkary. Wieść o zdradzającej
> dziewczynie natomiast rozejdzie się IMO w męskim akademiku lotem błyskawicy.
>
Jest szansa, że dowie się o całej sytuacji przystojny doktorant, który
wynajmuje stancję w domkach jednorodzinnych naprzeciwko akademika.
Doktorant ma jedną słabość, lunetę wycelowaną w okna domu studenckiego. Od
dawna kocha się dziewczynie. Chłopak, z którym się przespała był zagrożony
z przedmiotu, który jest przez doktoranta wykładany. Obiecując zaliczenie
zmanipulował chłopaka tak, by ten znalazł się w łóżku dziewczyny. Kilka
fotek/plotek i jest materiał dla chłopaka Rocha. Wszyscy w akademiku wiedzą
jaki wpływ ma narzeczony na Rocha. Roch na pewno się nie powstrzyma i
wygada wszystko chłopakowi dziewczyny. Dziewczynie będzie miała zepsutą
reputację i nikt nie będzie chciał się z nią wiązać. To jest szansa dla
naszego zakochanego doktoranta.
puchaty
|