Data: 2002-11-26 09:18:04
Temat: Re: co robic...? oddzielny problem
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "mubuza" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:arvdci$8rs$1@news.tpi.pl...
> Witam
> A co zrobic jezeli druga strona nie chce rozmawiac, ucina
(slowami np koniec
> rozmowy)wszelkie trudne tematy jus na samym poczatku?
Jezeli najbardziej
> ceni sobie swoj spokoj? Co wtedy robic?
Jeżeli rozmowa nie trafia na podatny grunt, to najpierw
należałoby zastanowić się i wypróbować różne jej formy
szukając tym sposobem właściwej nie zamkniętej furtki, żeby
"podejść" tą drugą stronę. To są sprawy bardzo indywidualne
i trudno podać konkretne metody. Dla jednych, by do nich
dotrzeć trzeba wyważyć drzwi na siłę, dla innych wystarczy
niezauważalnie operować wyrafinowanym wytrychem. Myślę, że
jeśli żadna forma rozpoczęcia rozmów nie przynosi rezultatu,
to trzeba podjąć inne czynności, czy zachowania, by dać do
zrozumienia drugiej stronie, że nie ma możliwości ominąć
pewnych tematów. Może używaj tej samej broni, co on? Jeśli
zależy mu na spokoju, to próbuj rozmawiać jak najspokojniej.
Nie wiem co tobie doradzić, nie znam go, więc piszę tylko
ogólnikowo, sorry.
Sokrates
|