Data: 2010-03-25 22:11:38
Temat: Re: co sądzicie o gwiazdce?
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 25-marzec-10, Paulinka wlazł między psychopatów i wykrakał:
> tren R pisze:
>> Dnia 25-marzec-10, Paulinka wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> tren R pisze:
>>>> Dnia 25-marzec-10, Paulinka wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>>
>>>>> tren R pisze:
>>>>>> oczywiście - ankieta ;)
>>>>>> i to nie byle jaka - enderowo-cbnetowa - głównie!
>>>>>> za ciosem, odważnie, co by ludzie we wsi nie mówiły, że kiep ze mnie i lada
>>>>>> pies go może os*ać.
>>>>>>
>>>>>> gwiazdki w przekleństwach.
>>>>>> czy stosowanie ich sprawia, że przekleństwo jest mniejszym przekleństwem?
>>>>>> czy co? bo jakoś nie mam na ten temat żadnej teorii.
>>>>> IMO w Usenecie to tak trochę jak w publicznych mediach, czyli gwiazdka
>>>>> oznacza ni mniej ni więcej jak 'wypipkanie' wulgarnego słowa. Zawsze
>>>>> znajdą się tacy, którzy słysząc/czytając przekleństwo w oryginale mogą
>>>>> się poczuć urażeni.
>>>> ok, ale pipka jakiś cenzor, a nie autor. a tu pipka autor.
>>>> btw - sądzisz, że moja mama nie jest urażona jak słyszy "W imię zasad,
>>>> skurpiiiii!"?
>>> Wiesz Lis i Durczok nie pipkali...
>>
>> bo nie wiedzieli że to pójdzie w świat.
>> to jeszcze kolejna kwestia - powstrzymują się przed kamerami, a w
>> rzeczywistości rzucają kurwami jak budowlańcy. kultura?
>
> Ja się już na ten temat wypowiadałam. Klnę, bo wyrażam w ten sposób
> negatywne emocje. Co to za różnica, czy w przypływie gniewu powiem psia
> kostka czy kurwa?
w sumie - mogłabyś nawet mówić "nektaru mocy łyk". gdyby na to pokolenia
pracowały. imho różnica tkwi właśnie w tym wyrażaniu emocji - wrzucając
przekleństwa do swojej wypowiedzi chcemy/musimy wyrazić pewne emocje.
i jedni robią to tak, żeby wszyscy wiedzieli, że są zdenerwowani.
rzucają kurwami na lewo i prawo - bo "patrzcie zdenerwowałem się".
czyli manifestują swoje emocje, bez względu na wszystko. takie "samcze
alfienie".
ale, żeby jednak zachować się kulturalnie, to używają gwiazdki - przecież
"ku*wa" to już zupełnie coś innego niż "kurwa". w sumie - mogli by pisac
"kórwa". to tez zupełnie coś innego.
cały czas usiłuję zgłębić ten mechanizm - dlaczego?
dlaczego do kurwy nędzy ktoś myśli, że usuwając jedną literę z
przekleństwa, nie przeklina / przeklina mniej?
--
komuś tu psycha klęka, a ja się zaraz dowiem komu.
|