Data: 2010-03-25 22:13:21
Temat: Re: co sądzicie o gwiazdce?
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 25-marzec-10, Paulinka wlazł między psychopatów i wykrakał:
> tren R pisze:
>> Dnia 25-marzec-10, Paulinka wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> medea pisze:
>>>> Paulinka pisze:
>>>>> tren R pisze:
>>>>>> oczywiście - ankieta ;)
>>>>>> i to nie byle jaka - enderowo-cbnetowa - głównie!
>>>>>> za ciosem, odważnie, co by ludzie we wsi nie mówiły, że kiep ze mnie
>>>>>> i lada
>>>>>> pies go może os*ać.
>>>>>>
>>>>>> gwiazdki w przekleństwach.
>>>>>> czy stosowanie ich sprawia, że przekleństwo jest mniejszym
>>>>>> przekleństwem?
>>>>>> czy co? bo jakoś nie mam na ten temat żadnej teorii.
>>>>> IMO w Usenecie to tak trochę jak w publicznych mediach, czyli gwiazdka
>>>>> oznacza ni mniej ni więcej jak 'wypipkanie' wulgarnego słowa. Zawsze
>>>>> znajdą się tacy, którzy słysząc/czytając przekleństwo w oryginale mogą
>>>>> się poczuć urażeni.
>>>> No tak, ale czy wtedy można uznać, że przekleństwo nie zaistniało, a
>>>> autor nie przeklina? Jak to jest?
>>> Przekleństwo zaistniało, autor przeklina. A po co jest instytucja
>>> 'wypipkowywania' mnie nie pytaj, ja się urażona nie czuję przekleństwem,
>>> ale skoro komuś to dobrze robi..., wyjaśniłam, jak ja to widzę trenowi.
>>> A sama kropkuję przekleństwa, bo w Usenecie to zastałam i jako obligo
>>> przyjęłam.
>>
>> czyli uważasz, że wykropkowanie skutkuje tym, że przekleństwo nie urazi
>> kogoś? dobrze to rozumiem?
>
> Jeśli nie jest rzucone wprost do rozmówcy, a li tylko jako wtręt w
> rozmowie, to wykropkowane powinno mieć mniejsze pole rażenia.
bo?
bo istnieje szansa, że zamiast "r" podstawi sobie inną literę?
przecież - czytelnik wie, co miało być.
nie czuję tej różnicy, w ogóle.
--
taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę
|