Data: 2010-03-28 20:12:33
Temat: Re: co sądzicie o gwiazdce?
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:cq3shigwcxlo$.dlg@trenerowa.karma...
>>>>>>> no banalne. dla mnie jakakolwiek głębsza wymiana zdań z ikselką jest
>>>>>>> całkowicie pozbawiona sensu - tzn mi ona nic nie daje poza jakąś
>>>>>>> bezradną
>>>>>>> konstatacją obcowania z wszechwiedzącym betonem. więc z racji obaw o
>>>>>>> swoje
>>>>>>> samopoczucie unikam tego obcowania - nawet w postach osób, którym to
>>>>>>> sprawia jakąś satysfakcję :)
>>>>>>
>>>>>> No właśnie. Ja też, jak tylko założyłem sobie, że głębsza wymiana
>>>>>> zdań
>>>>>> z
>>>>>> kimś jest pozbawiona sensu- to od razu była. Co ciekawe- jak
>>>>>> zmieniałem
>>>>>> swoje nastawienie, to rozmowa stawała się naprawdę fajna- często
>>>>>> bardzo
>>>>>> pouczająca i głęboka. Zobacz, ile tkwi w naszym nastawieniu, prawda?
>>>>>
>>>>> dużo tkwi, ale skąd bierze się nastawienie?
>>>>
>>>> Z naszych uprzedzeń. Tak- to emanacja naszych własnych uprzedzeń- i my
>>>> za
>>>> nie odpowiadamy. Jesteś już gotów wziąć sobie odpowiedzialność za swoje
>>>> uprzedzenia?
>>>
>>> a to tylko jedna opcja?
>>> skąd się bierze w tobie nastawienie do stalkera, żydów, cbneta, redarta?
>>> masz jakieś uprzedzenia?
>>
>> Dziwne- lubię Stalkera i Redarta- choć były między nami pewne konflikty,
>> to
>> nie rzutują one wcale na mój pozytywny odbiór tych ludzi.
>
> wiesz, gdybyś mi przedstawił alternatywę dotyczącą płatnego pachołkowania,
> zdziwiłbym się, gdybyś potem napisał, że masz mój pozytywny obraz.
> obserwując twoje kilkukrotne wymiany zdań ze stalkerem, widziałem jak nie
> potrafisz przełamać swojego nastawienia - mimo najszczerszych chęci
> stalkera do pogadania na merytorycznym gruncie.
> to jest oczywiście mój punkt widzenia :)
Nie pisz o przeszłości jak o teraźniejszości. To nieprawda, co napisałeś.
Owszem- sam zauważam, że tak było. Zauważałem wcześniej. Nie jest to już
prawdą. Pisząc w ten sposób zaklinasz rzeczywistość, żeby wyszło na Twoje.
To jednak nieuczciwe- choć może i nie do końca celowe (zakładam, że czytałeś
coś kiedyś- i tylko to zapamiętałeś).
> jeśli chodzi o ikselkę - nie mam uprzedzeń. mam określone nastawienie,
> poparte doświadczeniami "rozmowy" z nią. powiem nawet więcej - mam
> stosunkowo często dość zbieżne poglądy na temat paru zasadniczych kwestii
> życiowych, ale w moim poczuciu ona im wyrządza niedźwiedzią przysługę.
>
> i tyle - nie będę przytaczał ci linków, wybacz :)
No z tym wybaczeniem to się jeszcze zobaczy
:-)
A poważnie- poczułem zaniepokojenie. Dobrze zrozumiałem: ja, trenR prowadzę
tu pewną politykę, przekonuję ludzi do swoich poglądów no bo taki sobie
fajny jestem, no nie? A tu ta betonowa, niesympatyczna Ixi głosi poglądy
podobne do moich- i szlag to trafia! Ludzie kojarzą takie poglądy z tą
niesympatyczną Ixi, a nie z sympatycznym trenR'em, więc niech ją szlag?!
Czy_ja_to_kurwa_dobrze_zrozumiałem?
>> Uważam, że nasze
>> wzajemne komunikaty na chwilę obecną przebiegają praktycznie
>> bezproblemowo.
>> Żydów? Bardzo cenię ich jako nację. Zazdroszczę im plemiennej
>> solidarności-
>> od której często my, Polacy jesteśmy tak bardzo daleko. Po której mojej
>> wypowiedzi wnosisz, że uważam ich za swoich wrogów- bo mnie to
>> zastanawia?
>
> a ja napisąłem, że uważasz ich za wrogów? chyba lekko naciągasz - albo
> projektujesz :)
> spytałem "skąd się bierze w tobie nastawienie do stalkera, żydów, cbneta,
> redarta?" a ty od razu mówisz "wrogów"? to w zasadzie zastanawiające.
Taki był tego kontekst. No nie rób jaj. Piszesz o Ixi- betonowej ścianie, i
pokazujesz mi moje relacje z cb, Stalkerem, czy (?) żydami. Uważam, że poza
cb chybiasz- dorzucam Ci globa, z któym mam fatalne relacje. Naciągam?
Naprawdę? OK- trzymajmy się tej warstwy wyartykułowanej wprost: mam
pozytywne nastawienie do żydów (Żydów) jako nacji, Stalkera jako człowieka
(także- zgadzam się z wieloma jego poglądami, ale to dla mnie drugorzędne w
kwestii komunikacji), lubię Redarta, w którym widzę dużo siebie sprzed
lat:-). Jednak nie potrafię znaleźć relacji komunikacyjnych, które by
zadowoliły dwie strony w wypadku: cb, judy i globa. Przy czym mam sympatię
dla globa, juda mi się wydaje dziwny, emocjonalnie dosyć obojętny, nie lubię
cb. Lubisz się porywnywać ze mną- choć to nie jest właściwy chyba sposób
prowadzenia dyskusji- no to ok: ja- w przeciwieństwie co do niektórych :~)
potrafię każdemu z nich napisać, co chcę od nich dostać abyśmy mogli się
komunikować, i jednocześnie zapytać, co chcieli by dostać ode mnie. A Ty,
próbowałeś tego?
>> Cbnet- no cóż. Nie potrafię znaleźć komunikatów i sposobu ich przekazu,
>> które by odpowiadały mnie i jemu. Podobnie rzecz ma się z globem. Jest w
>> tym
>> ich wina- jednak ja nie mam na nią żadnego wpływu. Mogę pisać wyłącznie o
>> swojej odpowiedzialności za taką sytuację- jednak na chwilę obecną nie
>> potrafię znaleźć rozwiązania
>
> imho - osoby, które zioną miłością, muszą pomóc same sobie.
> ja wolę je oznaczyć jako przeczytane.
Masz taką możliwość. IMO- to Twoje (jak i każdego) niezbywalne prawo. Jednak
uczciwie jest napisać, że nie chcesz z kimś dyskutować- i kropka. Pisząc, że
nie czytasz postów jakiejś osoby, bo to jej wina, i tylko jej- popełniasz
IMO nadużycie.
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|