Data: 2008-01-18 12:57:43
Temat: Re: co sie dzieje w glowach?
Od: "Mirosław Backa" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>ty kogoś nazywasz po swojemu, a ten ktoś ciebie po swojemu.
>ty ich nazywasz, że "oglądają film" a oni ciebie "frajer".
>to oczywiście tylko hipoteza, ale wydaje mi się dość prawdopodobna -
>ludzie, którzy korzystają
>z tego, że omijają pewne normy społeczne (cwaniakują?) zwykli nazywać
>tych, którzy tego nie robią - właśnie frajerami. "frajer - bo nie
>skorzystał z okazji i nie wyrzucił śmieci do lasu, jak nikt go nie
>widział".
>chciałem również powiedzieć, że patrzenie na kogoś przez pryzmat
>swoich standardów i oczekiwanie, że ktoś sie do nich zastosuje, bo są
>mądre i dobre, może prowadzić do frustracji.
>te rzeczy, o których piszesz, to w moim poczuciu mieszczą się w
>ogólnym pojęciu "wychowanie społeczne" czy "normy kulturowe". to się
>kształtuje latami, a nie od obejrzenia 1 programu w telewizji.
>niektórzy to szybko adaptują, ale wielu cwaniakom jest dobrze tak jak
>jest - więc po co sie wysilać?
>
>mam nadzieję, że teraz jaśniej to ująłem :)
>pzdr
zrozumialem przekaz i masz 100% racji
no coz jak to mowia life is brutal i full of zasadzkas
dlatego ja tez mam swoje prawo by na takim forum wyladowac swoje frustracje
na zdziczenie bydla czyli tak zwanych cfaniczkow.
nawet to jest na maxa frustrujace bo co mi po tym przyjdzie oprocz
satysfakcji ze swiadomosci, ze gdzies jeszcze sa porzadni ludzie, ktorzy
mysla podobnie.
ale patrzac na to obiektywnie to wygrywaja i sa zawsze do przodu własnie
cfaniacy, bo oni tez moga sobie zalozyc swoje forum i tam pohukiwac na
normalnych,
pozatym materialnie i politycznie beda zawsze o krok do przodu.
sorki ale czy jest gdzies firma, ktora przerabia normalnych na
cfaniaków...niedrogo?? ;))
pozdr.
|