Data: 2003-03-20 09:36:16
Temat: Re: cooś na odciski, zgrubienia na piętach
Od: "Anka" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <e...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b5brci$mk9$...@i...gazeta.pl...
> Nie wiem jak dokładnie wyglądają twoje odciski, ale moja mama wyleczyła
swoje
> domowym sposobem. Z tym że jej odciski to były takie zgrubienia na piętach
i
> na spodzie stopy w tym miejscu gdzie noga naciska na podłoże jak się
chodzi
> na obcasach.
> A zatem, znany jest ci z pewnością kwiat doniczkowy "drzewko szczęścia" -
> taki grubosz. Przekraja się jego listek tak aby (jak ci opisać?) mieć dwa
> cienkie listki, które z jednej strony mają skórkę z drugiej świeży miąższ.
> Przykłada się,najlepiej na noc, do odcisku tym miąższem i zawija bandażam.
> Robi się wtedy na odcisku coś jakby odparzenie i bardzo łatwo można tą
> zgrubiałą skórę usunąć. Oczywiscie zabieg powtarza się tyle razy aby był
> efekt. Moja mama kilka dni przykładała ten listek zanim się odparzyło ;)
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Wielkie dzięki.
Oczywiście takie drzewko stoi niedaleko mnie, szkoda, że będę je musiała
troszeczkę oskubać ;)
Wybróbuję, ale dopiero na noc. Pomysł wydaje mi się ciekawy bo naturalne
metody sa często skuteczne. Ale czasochłonne w większości z nich.
Tu wystarczy "przykleić" do piętki i mamy spokój.
Jeszcze raz dzięki za "przepis"
Pozdrawiam
Anka
|