« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-18 12:45:46
Temat: cooś na odciski, zgrubienia na piętachMam problem z okropnymi odciskami na piętach. Nie są to świeże odciski,
tylko zostały mi takie zgruienia. Nie s ajakieś twarde, ale wyglądaja jak
narośle, brzydkie czerwone, po prostu szpetne. I wierzcie mi, nie pomaga ich
ciagłe złuszczanie, tarki, kremy zmiękczające, wygładzające.
Może znacie sposoby na pozbycie sie czegoś takiego, jakieś preparaty? Może
cos takiego co tą czerwoną skórę rozjaśni, cokolwiek, co może to chociaż
zminimalizować.
Będę wdzięczna za pomoc bo tu wiosenka nam idzie a takich pięt odsłonić nie
można.
Pozdrowienia
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-18 18:34:45
Temat: Re: cooś na odciski, zgrubienia na piętach
> Może znacie sposoby na pozbycie sie czegoś takiego, jakieś preparaty? Może
> cos takiego co tą czerwoną skórę rozjaśni, cokolwiek, co może to chociaż
> zminimalizować.
> >
polecam preparat ACERIN. do kupienia chyba tylko w aptece. jest to preparat
do usuwania zgrubien i odciskow. ja go uzywam tez do usuwania 1 co 3
miesiace powtzrzajacej sie kurzajki na palcu u reki. jest tani, a skuteczny
i bardzo wydajny. wyglada jak lakier do paznokci.
maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-18 22:08:16
Temat: Re: cooś na odciski, zgrubienia na piętach
> polecam preparat ACERIN. do kupienia chyba tylko w aptece. jest to
preparat
> do usuwania zgrubien i odciskow. ja go uzywam tez do usuwania 1 co 3
> miesiace powtzrzajacej sie kurzajki na palcu u reki. jest tani, a
skuteczny
> i bardzo wydajny. wyglada jak lakier do paznokci.
>
> maja
>
>
Wiem, wiem, co to za cudo. Znam etn specyfik, ale wg mnie nadaje sie na
takie świeżutkie odciski. Próbowałam i tego na moje pietki ale neistety
wyrzarło mi całkowicie skórę, a po zagojeniu się zgrubienie i tak się
"odnowiło".
Może to i dobre na pewne przypadki odcisków ale u mnie się nie sprawdziło.
Może coś jednak znajdę.
Dzięki za chęć pomocy :)
Pozdrawiam
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-19 08:35:12
Temat: Re: cooś na odciski, zgrubienia na piętach
> Wiem, wiem, co to za cudo. Znam etn specyfik, ale wg mnie nadaje sie na
> takie świeżutkie odciski. Próbowałam i tego na moje pietki ale neistety
> wyrzarło mi całkowicie skórę, a po zagojeniu się zgrubienie i tak się
> "odnowiło".
> Może to i dobre na pewne przypadki odcisków ale u mnie się nie sprawdziło.
> Może coś jednak znajdę.
zanim znowu dasz sobie wyzrec skore moze lepiej idz do pedikiurzystki...
--
anna
http://mitica.w.interia.pl
zawsze szukalam krajobrazow przedboskich.
stad moja slabosc do Chaosu.
(za e.cioranem)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-19 09:53:16
Temat: Re: cooś na odciski, zgrubienia na piętach
Użytkownik "Anka" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b574k1$omu$1@news.onet.pl...
> Mam problem z okropnymi odciskami na piętach. Nie są to świeże odciski,
> tylko zostały mi takie zgruienia. Nie s ajakieś twarde, ale wyglądaja jak
> narośle, brzydkie czerwone, po prostu szpetne. I wierzcie mi, nie pomaga
ich
> ciagłe złuszczanie, tarki, kremy zmiękczające, wygładzające.
> Może znacie sposoby na pozbycie sie czegoś takiego, jakieś preparaty?
(...)
Jak juz tak o odciskach... Mam problem z odciskiem na palcu, ale u ręki.
Zrobil mi się odcisk od pisania, wielki i okropny :( Mam go już od dawna,
ale ciężko się go pozbyć, bo niestety muszę dużo pisać (szkółka kochana
:( Mam pytanie, czy poradzil ktos sobie z tym? Bo jednak taki odcisk jest
watpliwa ozdoba...
Pozdrawiam goraco i licze na Wasza pomoc!
Silje
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-19 11:51:22
Temat: Re: cooś na odciski, zgrubienia na piętach
> Jak juz tak o odciskach... Mam problem z odciskiem na palcu, ale u ręki.
> Zrobil mi się odcisk od pisania, wielki i okropny :( Mam go już od dawna,
> ale ciężko się go pozbyć, bo niestety muszę dużo pisać (szkółka kochana
> :( Mam pytanie, czy poradzil ktos sobie z tym? Bo jednak taki odcisk jest
> watpliwa ozdoba...
> Pozdrawiam goraco i licze na Wasza pomoc!
> Silje
Czesc
Ja tez mialam taki odcisk na palcu u reki ale nie byl jakis ogromny.
Odkad zaczelam pisac dlugopisem z gumka (na tej czesci gdzie trzyma sie
dlugopis) i mniej przyciskac go do kartki, odcisk przwie zniknal.
Takie dlugopisy mozna dostac w wiekszosci papierniczych sklepow sa to czesto
cienkopisy lub dl.zelowe, kosztuja od5-10 zl wiec nie wiele wiecej od
zwyklych a sa bardzo "wygodne" :)
Pozdr.Beata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-19 12:46:14
Temat: Re: cooś na odciski, zgrubienia na piętachAve
> Czesc
> Ja tez mialam taki odcisk na palcu u reki ale nie byl jakis ogromny.
> Odkad zaczelam pisac dlugopisem z gumka (na tej czesci gdzie trzyma sie
> dlugopis) i mniej przyciskac go do kartki, odcisk przwie zniknal.
> Takie dlugopisy mozna dostac w wiekszosci papierniczych sklepow sa to
czesto
> cienkopisy lub dl.zelowe, kosztuja od5-10 zl wiec nie wiele wiecej od
> zwyklych a sa bardzo "wygodne" :)
U mnie to sie tak nie da. Ja pisze tylko piorem...
i za nic go na dlugopis nie zmienie.
Jakies inne propozycje jak pozbyc sie tego odcisku?
> Pozdr.Beata
Bastet_Milo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-19 14:22:11
Temat: Re: cooś na odciski, zgrubienia na piętach
Użytkownik "trawa" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b59ouf$igr$1@absinth.dialog.net.pl...
> Ave
>
(...)
> U mnie to sie tak nie da. Ja pisze tylko piorem...
> i za nic go na dlugopis nie zmienie.
> Jakies inne propozycje jak pozbyc sie tego odcisku?
>
W moim przypadku tez niestety zmiana długopisów nie pomaga :( Najlepsze dla
mnie jest pióro - nie przyciskam tak mocno. Ale odcisk i tak jest.
Próbowałam to kiedyś zlikwidować maścia na odciski na stopach, ale chyba
działa trochę za mocno. Poza tym po takim wycinaniu skórę mam bardziej
wrażliwa i pojawia się nowy odcisk, jeszcze "piękniejszy" :( Chyba dopiero w
wakacje będe się mogła zabrać za to na powaznie. Tylko jak? Może ktoś
jeszcze będzie miał jakiś pomysł...?
Pozdrawiam!
Silje
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-20 07:42:10
Temat: Re: cooś na odciski, zgrubienia na piętachNie wiem jak dokładnie wyglądają twoje odciski, ale moja mama wyleczyła swoje
domowym sposobem. Z tym że jej odciski to były takie zgrubienia na piętach i
na spodzie stopy w tym miejscu gdzie noga naciska na podłoże jak się chodzi
na obcasach.
A zatem, znany jest ci z pewnością kwiat doniczkowy "drzewko szczęścia" -
taki grubosz. Przekraja się jego listek tak aby (jak ci opisać?) mieć dwa
cienkie listki, które z jednej strony mają skórkę z drugiej świeży miąższ.
Przykłada się,najlepiej na noc, do odcisku tym miąższem i zawija bandażam.
Robi się wtedy na odcisku coś jakby odparzenie i bardzo łatwo można tą
zgrubiałą skórę usunąć. Oczywiscie zabieg powtarza się tyle razy aby był
efekt. Moja mama kilka dni przykładała ten listek zanim się odparzyło ;)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-20 09:36:16
Temat: Re: cooś na odciski, zgrubienia na piętach
Użytkownik <e...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b5brci$mk9$...@i...gazeta.pl...
> Nie wiem jak dokładnie wyglądają twoje odciski, ale moja mama wyleczyła
swoje
> domowym sposobem. Z tym że jej odciski to były takie zgrubienia na piętach
i
> na spodzie stopy w tym miejscu gdzie noga naciska na podłoże jak się
chodzi
> na obcasach.
> A zatem, znany jest ci z pewnością kwiat doniczkowy "drzewko szczęścia" -
> taki grubosz. Przekraja się jego listek tak aby (jak ci opisać?) mieć dwa
> cienkie listki, które z jednej strony mają skórkę z drugiej świeży miąższ.
> Przykłada się,najlepiej na noc, do odcisku tym miąższem i zawija bandażam.
> Robi się wtedy na odcisku coś jakby odparzenie i bardzo łatwo można tą
> zgrubiałą skórę usunąć. Oczywiscie zabieg powtarza się tyle razy aby był
> efekt. Moja mama kilka dni przykładała ten listek zanim się odparzyło ;)
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Wielkie dzięki.
Oczywiście takie drzewko stoi niedaleko mnie, szkoda, że będę je musiała
troszeczkę oskubać ;)
Wybróbuję, ale dopiero na noc. Pomysł wydaje mi się ciekawy bo naturalne
metody sa często skuteczne. Ale czasochłonne w większości z nich.
Tu wystarczy "przykleić" do piętki i mamy spokój.
Jeszcze raz dzięki za "przepis"
Pozdrawiam
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |