Data: 2001-09-21 12:49:01
Temat: Re: coś tam musi być
Od: "poranna mgła" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik adso
> Czy nie mieliście nigdy takiego dziwnego wrażenia, że
> COŚ lub KTOŚ kieruje waszym losem w taki sposób, żeby
> dać wam coś do zrozumienia - wyśmiać, albo zadziwić?
Zdarza sie, ale nigdy, aby wysmiac czy zadziwic. Jezeli juz to tylko po to,
aby uchronic przed czyms zlym, albo zabrac cos co jest w tym momencie dla
mnie dobre, ale tylko po to, aby dac lepsze.
> Od początku
> wiedziałam, że na mnie wypadnie. I oczywiście, w jakimś
> pokrętnym sposobie wyliczania, spośród 33 osób, wypadł
> mój numer. Zrządzenie losu.
Jezeli myslisz o czyms intensywnie to nabiera mocy i zaczyna sie
materializowac. Nie ma przypadkow. W zyciu spotyka
nas tylko to czego chcemy, na co sobie pozwalamy myslac o tym z odpowiednim
ladunkiem emocjonalnym. Taki przyklad powszechnie znany: najczesciej
gwalcone sa kobiety, ktore sie tego boja.... ;)
> Drugie: po głowie chodziła mi jakaś piosenka ("moment
> in
> paradice...", czy coś). Włączam radio a tu dokładnie te
> słowa i melodia, które w tej chwili nuciłam! Jakie jest
> prawdopodobieństwo takiego zdarzenia?? Nawet nie chce
> mi się liczyć.
>
> Pytanie: czy mój mózg jest bardziej wyczulony, czy
> skojarzenia są zbyt luźne, czy ja zaczynam wariować???
> ;)
Nie wiem czy to byl przypadek, nie wiem czy to lezy w 'kompetencjach' mozgu,
ale nasz organizm rejestruje/odbiera wiecej niz sobie to uswiadamiamy.
Slyszalam o przypadkach, gdy osoby wyjatkowo wrazliwe odbieraly/odczuwaly
tzresienie ziemii majace miejsce na drugiej polkuli. To, ze nie slyszymy
jakiegos dzwieku nie znaczy, ze go nie ma, czy nasz organizm go nie odbiera.
pozdrawiam cieplo
poranna mgla
|